Witam posiadam motorower zipp shock 50 , chyba orginał , kupiłem nie dawno to nie wiem. Jeżdżę nim dwa tygodnie i nagle zadzialo mu się coś takiego ze nie chcial odpalić a jak odpali to wchodzi na max obroty i niczym nie da się ich zbić jak tylko wyłączyć kluczyk bądź zatkać dolot. Rozebrałem gaźnik wyczyściłem poskładałem i nadal to samo. Iglica na środek ustawiona . A regulacja wolnych obrotów i składu mieszanki nic nie daje. Ciężko pali a jak zapali to od razu opór. Pomużcie proszę
Sprawdź czy Ci nie ciągnie lewego powietrza. Może pękła ta gruba plastikowa uszczelka pomiędzy gaźnikiem a króćcem ssącym. Sprawdź też przepustnicę czy się nie zacina i nie zostaje w pozycji otwartej. No i na koniec wyreguluj poziom paliwa blaszką na pływaku. Jeżeli to wyeliminujesz to musi chodzić prawidłowo.
Ok, skuterek śmiga jak szalony przyczyną usterki był oring między gaźnikiem a kruccem i dodatkowo jakiś brud/plastik dziwny przyczepił się do tego kanału gdzie chodzi ta przepustnica ciągnięta linką z gazu przez co przepustnica nie opadała do końca . Dobrze znowu ruszyć w trasę pozdrawiam i dziekuje za pomoc
Cieszę się że pomogło. Szerokiej drogi.