Wczoraj na środku drogi skuter zwolniłmi do 30 km/h ale jakośdo domu dopyrkałem. Dziś próbuje odpalić ze startera i nic. Kopniak po kilku razach odpalił, po czym przejechałem ze 20 m i skuter padł. Teraz nie odpala ani z kopki ani ze startera. Bendix kręci, świeca nowa, moduł cdi też zmieniony i nic. Proszę o pomoc :)
Rozkładaj.Bo niestety tą suke - wróżkę, zastrzeliłem wczoraj.