A więc mam taki problem jaki że pare dni temu walnął mi pasek, sie rozerwał i rozleciał na części heh, no to kupiłem nowy, szerszy i mniejszy ząb.
Ze znajomym żeśmy go założyli no problem taki :
• Kiedy skuter stoi na stópce, to koło się kręci cały czas bez dodawania gazu, gdy się go zrzuci ze stópki to jedzie z prędkością moze 2kmh, a gdy an niego siądę to stoi w miejsce - manetkę na full pizde przekręcam i nic nawet obrotów nie łapie. A kiedy stoi na stópce i przekręcam manetkę na full pizde to normalnie łapie obroty no może z 2-3 sekundowym opóźnieniem niż na starym pasku. I sie nie da na nim pojechać ani nic ...
Skuter: Aprilia Sr 50 R z 2008.
Macie jakieś pomysły czy coś ? Jakieś pytania to pytajcie postaram się odpowiedzieć lub dodać więcej info heh.
Myślałem też że może być problem taki ze pasek jest za szeroki i nie schodzi do samej tuleji wariatora, albo ze rolki sie rozsypaly. A odkrecenie tego nie jest proste bo nie mam specjalniego klucza a ten kto to dokręcał to musiał być podobny do burneiki .. hehe czekam na propozycje ;)