Witam mam problem z moja apka. Skuter tak poprostu z dnia na dzien przestal odpalac. Kopne 3-4 razy mocno i odpali moze na 2-3s i zgasnie i tak jest ciagle. Pomozcie nie wiem co robic juz.
naprawić? zdiagnozować? zepchnąć złom do rowu?
chodzilo mi bardziej o pomoc w rozwiazaniu problemu ...
gdzie go trzymasz? Znaczy się w ogrzewanym garażu czy w mrozie?
garaz jest ocieplany i zamkniety praktycznie caly czas
no to badaj:
- iskra
- paliwo
- kompresja
Pewnie paliwo. Ale nikt nie jest wróżką żeby zgadnąć czemu nie działa - może podciśnienia pady/spadły, może gaźnik, może ssanie, może filtry, może ssanie, może napowietrzane zbiornika.. itd
iskra jest paliwo tez kompresja tez podcisnienie sprawdzalem jest wporzadku. dodam ze po czyszczeniu gaznika odpalil na troche dluzej ale po zgaszeniu dalej tak samo
kompresji nie sprawdza się palcem tylko manometrem. to że JEST to nie oznacza że jest dostateczna. To samo z paliwem. Paliwo trzeba dostarczyć i to w dostatecznej ilości. Trzeba zobaczyć czy nie ma problemu z napełnianiem gaźnika (kranik, filtr, napowietrzanie), sprawdzić na samostarcie.. itd
Jak wygląda świeca po tych próbach odpalenia? Zalana?
W dostarczaniu mieszanki bierze jeszcze udział ssanie, zawór membranowy i uszczelniacze skrzyni korbowej.
gaznik napelnia sie szybko nie ma z tym problemu a co do swiecy bez ssania jest wilgotna a z ssaniem zalewa sie i nie odpala wcale
https://www.youtube.com/watch?v=34SWbMWnzJI
to jest link do filmu z proba odpalenia nagrany nie profesjonalnie ale jest
powiem że brzmi tak jakby nie mogła zapalić...