standardowy alarm WM taki z odpalaniem na pilota i lektorem z przepitym głosem (taki z głośniczkiem i syrenką).
usterka taka że włączenie kierunkowskazów (lewy albo prawy - bez znaczenia) powoduje *pukanie* z głośnika alarmu.
I chyba dość szybko wykańcza akumulator (ale tego pewien nie jestem).
Ale normalnie sie uzbraja, rozbraja, reaguje na kluczyk..itd
kierunkowskazy i głośniczek łączy tylko moduł alarmu wiec zapewne to on padł ale bez rozbebeszenia tego pewności nie ma.
Spotkał się ktoś kiedyś z takim problemem?
Nie które alarmy mają tzw (sygnalizator włączenia kierunkowskazów ) inaczej nazywane pikające gów**O. Ale jeśli nie było tego wcześniej ,lub w instrukcji nie ma napisane że jest taka opcja to oznacza ze centralka leży,albo zaraz umrze. Proponuje usunąć ją, bo może narozrabiać. A żeby dowiedzieć sie czy doi aku, to podłączyć w szereg z aku amperomierz i sprawdzić jaki jest pobór prądu z centralką i bez niej.