ABS

Jak się sprawdza abs w skuterach kymko dowton 125? Warto w ogóle kupowac ten skuter z abs'em czy nie warto przepłacac?

Warto dołożyć do wersji z ABS'em https://www.youtube.com/watch?v=2j32751P1tQ
Gdybym mógł dokupić do swojego skutera ABS bez wahania bym to zrobił.

pooglądałem ten filmik i mam mieszane uczucia czy nie jest to "produkcyjniak" na potrzeby sprzedaży wersji z ABS (nawet tak toporną namiastką ABS jak ta w skuterach).
Po pierwsze - cokolwiek by sie komuś coś nie wydawało - ABS NIE SŁUŻY DO SKRÓCENIA DROGI HAMOWANIA tylko do zachowania możliwości sterowania przez ograniczenie możliwości zablokowania koła. Ale koło które się kręci - NIE HAMUJE (nawet jeżeli się kręci z pewnym oporem).
JAKBY. powtarzam JAKBY układ abs był superinteligętny i umiał dobrać siłę hamowania do parametrów nawierzchni - a jeszcze lepiej przegotować koło na to na co wjedzie za ułamek sekundy (kiedy nawierzchnia z przyczepnej zmieni się na piach) tak żeby przy/przed zmianie nawierzchni układ lekko odpuści znowu utrzymując 100% maksymalnej przyczepności na granicy pośligu - wtedy by to skracało zawsze drogę hamowania.
Ale układy ABS nie mają funkcji przewidywania tylko reagują na sytuacje zaistniałą.. do tego ta reakcja wymaga czasu.
Można zrobić materiał jak ten filmik gdzie pojazd z ABS hamuje skuteczniej - tylko mam wrażenie że kierowca tego bez ABS nie użył mózgu tylko siły i klamki.
Więc dla panikarzy którzy w sytuacji zagrożenia bezmyślnie wbiją klamki/pedał hamulca do oporu (i bedą tak trzymać - co jest cholernie ważne a wcale nie takie oczywiste) ABS statystycznie pomoże przeszkodę bezpiecznie ominąć (zachowanie możliwości prostego kierowania) ale raczej nie pomoże zatrzymać się przed nią lepiej niż pojazd bez ABS.
Tu jest pułapka związana z ABS. Układ ABS do zadziałania potrzebuje ślizgu/zablokowania koła i jeżeli wykryje ten stan - odpuszcza hamulec. Teraz wystarczy mieć pecha i wjechać na coś bardziej śliskiego niż kawałek mokrej jezdni i ABS kompletnie nie pozwoli zahamować. Kto usiłował hamować samochodem z ABS na lodzie przed czerwonym albo jeszcze gorzej na lodzie i "tarce" pod czerwonym światłem - ten wie co oznacza wcisnąć hebel, usłyszeć serwo ABS i poczuć że kompletnie sie nie hamuje.
W takich wypadkach żeby sie zatrzymać (ale nie żeby kierować) lepiej jest zablokować koła i "płużyć" zbierając co sie da z nawierzchni przed zablokowanym kołem. A ABS bedzie usiłował koło "odpuścić" i po tej nawierzchni się toczyć.
I to jest pozycja nr 2 która mi się na tym filmie nie podoba. To hamowanie pod koniec kiedy niby obaj zaczynają hamować równocześnie to złoty skuter prawie staje przez pierwsze 2 metry a biały leci do przodu. Za szybko pojawia się ta różnica żeby to było tak całkiem wiarygodne.
Więc w dobrych warunkach ABS pomaga sie nie ślizgać a w optymalnych nawet skróci drogę hamowania (musi być wysoka przyczepność). Ale w trudnych warunkach ABS radzi sobie coraz gorzej i szybko zaczyna przeszkadzać. Wymaga to innego pomysłu na jazde w trudnych warunkach.
Bez ABS trzeba kombinować jak sie ustawić żeby zahamować. Mając ABS trzeba kombinować jak sie ustawić żeby przeszkodę minąć bo raczej z ABS przed nią nie wyhamujemy. Jeżeli nie ma jej którędy objechać to prędzej w nią że tak powiem "przypieprzymy" z ABS niż bez ABS.
między innymi dlatego na torach wyścigowych ABS się albo wyłącza całkiem albo w trybie "Race" (jeżeli ma) to działa bardzo bardzo późno - własnie dlatego że w wyścigu najistotniejsze jest jak najpoźniejsze MOCNE hamowanie a o stabilność martwi się kierowca. A ABS nie pozwoli MOCNO hamować na granicy przyczepności lub z jej lekką utratą - bo jeszcze raz powtórze: ABS NIE SŁUŻY do skrócenia drogi lub poprawy skuteczności hamowania tylko do zachowania kontroli podczas gwałtownego/panicznego hamowania. Jest układem przeciwpoślizgowym" a nie superheblem.
.
I jak już sie zdecydowaliśmy w panic mode z ABS wbić heble na maxa to przynajmniej nie odpuszczajmy i dajmy pracować układowi ABS. Bo wiele osób czując na nodze/ręku "kopanie" układu ABS odpuszcza zaskoczona nowym odczuciem. Wtedy my odpuszczamy i ABS odpuszcza a skuteczność hamowanie leci drastycznie na ryj.

Wielu manewrów z układami ABS, stabilizującymi.. itd się po prostu wykonać nie da. I jeżeli one nie dadzą rady to potem skutecznie utrudnią dawanie rady nam.
ABS wymaga twardszego zawieszenia bo kontakt koła z podłożem jest tu kluczowy
Do tego technologia zawieszenia i opon doszła do takiego poziomu że teraz największym problemem nie jest zatrzymanie jednośladu ale zatrzymanie go tak żeby kierownik nie wyleciał do przodu. Te drogie i skuteczne ABS (generacja 9 np u Boscha) już to robią- tzn kontrolują to elektroniką.
Do tego sama różnica w budowie ABS w samochodzie i w większości jednośladów. W samochodzie ABS ma osobną pompę ABS i stale napełniony akumulator/zbiornik ciśnienia i w każdej chwili układ elektrozaworów może to ciśnienie przekierować na któreś koło lub z koła odpuścić a prędkość obrotową koła mierzy czujnik ponad 60 razy na każdy jego obrót. A w motocyklach ABS w skuterach to bezwładnościwo-mechaniczny tłoczek odpuszczający ciśnienie. Działa to tak sobie:
https://www.youtube.com/watch?v=e61FR9xHa6c
Wiec abs mechaniczny to zło a abs elektroniczny (czujniki obrotów koła, pompa ciśnienia, akumulator ciśnienia, układ żyro stwierdzający czy tyłu nam nie podnosi.. itd) to mniejsze zło, czasami nawet pomocne ale jeżeli dopłata do skutera to nie jest 4-6 tyś za sam ABS to raczej nam oferują ten prostszy.
ja tam zawsze bezpieczniki od ABS wyciągam. :) wole bez.