Witajcie, Zaczynałem od skutera 50tki 2T, potem miałem motorek 125 4T. Raf, jak mierzyłeś prędkość max Agility? Bo chyba nie GPS’em. Niestety nie wierzę, że realny vmax seryjnej, odblokowanej 50tki 4T to ~80kmh. Mój motorek 125 4T osiągał realne vmax ~100kmh. Mój skuter, po tuningu (tłumik, vario, sprzęgło) osiągał na granicy swoich możliwości vmax <90kmh. Znajomy miał 50tkę 4T (taki motorek Sachs) i klął na 50kmh po odblokowaniu. W końcu zmienił cylek na 70ccm i nadal był niezadowolony ~60kmh. Dla mnie jedynym wytłumaczeniem takich osiągów Agility 50 jest…odczyt prędkości ze skuterowego licznika. Jeśli tak, to się zgodzę, na liczniku moja Aprilia SR50 LC przekraczała swobodnie 120kmh. Najtańszy sposób na w miarę realny odczyt prędkości to licznik rowerowy, zestrojony z GPS'm. Pozdrawiam.
Właśnie są ludzie, którzy się tym pierdzącym dwusuwem zachwycają (ja). Brymbymbymbym i życie jest piękniejsze!
Ja posiadam 4T 125 cc i Jestem zadowolony ze mi mało pali bo bierzemy skuter poto by jezdzić po mieście a nie na tor wyścigowy,Dojazd pracy,szkoły za niewielkie pieniondze.
nie uogólniaj tak. To akurat ty (w sensie że część z nas tak) masz takie potrzeby/oczekiwania - a inni oczekują czegoś innego od skutera. Dlatego powstał burgman 650 czy yamaha t-max 5x0. Inaczej palą, inaczej kosztują i inne mają walory. I mają rzesze zwolenników.