250 km tygodniowo

Ja mam chińczyka i zdarza się że 250 km robię w jeden dzień. Dosiadam Zipp Neken

matol1798 napisał:

Denerwują mnie te uprzedzenia do chińczyków - bo komuś się rozwalił więc mój na pewno też się rozsypie.

Nie zaprzeczam, coś musi być w chińczykach i F16 że tyle się ich widzi na ulicach, sprawnych i jeżdżących.
Chińczyk dobry na start, jakby zacząć od markowego to nie doceniałoby się jak dobry to sprzęt. Ale może to dalej moje przekonywanie samego siebie.

No dobra, Quantum, F16 i inne wynalazki... Z tego co czytam to potrzebny mi skuter chłodzony cieczą... Czyli jaki np?

Czyli na przykład Romet 717 2T Ciecz.

Żadnych Rometów...

To w takim razie dupa :-) Albo używana Aerox , SR, Speedfight 2 albo nic :-)

Sparrow jak tak dalej pójdzie to skończysz z torosem f16 :)

Dobra maszyna :-)

Zwróć uwagę a Benzera Barneta lub Indianę. Zwłaszcza Barnet jest bardzo wygony. Być może wkrótce nabędę takiego, ale z silnikiem 125. Benzer jakościowo jest lepszy od tańszych Rometów, czy Zippów.

Chyba sobie jednak będę zbierał na super 8. Ehhh... A swoją drogą, F16 - nazwa fajna:)

nie koniecznie musi być skuter chłodzony cieczą.
W moim F16 kupiłem sportowy wentylator firmy naraku za aż 53 zł, za sam wiatraczek! Fakt, drogi był, ale nie żałuje. Skuter ma bardzo dobre teraz chłodzenie. Ostatnio jechałem w trase 170 km nim Warszawa - Łódź. Zrobiłem 2 postoje na paliwo, ale nie nagrzewał się. Za to pierwszy mój F16 z seryjnym wiatraczkiem gdy były upały on bardzo tracił mocy.
W tej chwili w moim obecnym F16 czekam aż przyjdzie dysza 80, i wymienię obecną 85 na tą 80, gdyż na tej 85 go po prosto zalewa podczas jazdy.

http://allegro.pl/motorower-sym-jet-sport-x-50r-bk05w-6-nowy-i3219790354.html

Szukaj okazji, nie patrz się na to czy ciecz czy powietrze :D

Panowie nie jest to żaden silnik z nie wiadomo jaką pojemnością by musiał być chłodzony cieczą !!! spójrzcie na takie motocykle jak stara jawa 350 TS, MZ , czy inne tego typu junak M72 maszyny którymi robiło sie po 400 km i co ? nic się nie działo. Więc nie rozumiem was po co upieracie się przy cieczy??????????

No dobra. Po zastanowieniu się tak na spokojnie doszedłem do wniosku, że będę zbierał na Kymco Agility City 4t. Dzięki za odpowiedzi/podpowiedzi:)

Podjąłeś najrozsądniejszą decyzję z możliwych. Powodzenia w zbieraniu funduszy.

Sparrow,

Sporo było tu jaki skuter, a ja napiszę Ci tak:
Podobnie jak Ty, 2T omijałem szerokim łukiem. Czemu nie leżą mi 2T? Jak dobrze policzysz, to olej do paliwa wcale tanio nie wychodzi, zwłaszcza przy przebiegach o których piszesz. Dźwięk? Rzecz gustu, mnie również nie podoba się.

Mam 10 cm mniej od Ciebie i mniej ważę. Kupiłem Kymco Agility 4T (nowe, półtora miesiąca temu) i jestem, z ręką na sercu, zadowolony. Wcale nie wyglądam jak na psie, a nogi nawet przy pełnym skręcie spokojnie się mieszczą. Idź do salonu i przymierz się do niego. Tygodniowo robię 150 km (dojazdy do pracy, wyłącznie miasto) i spala mi dokładnie 2l / 100 km.

Nawet w najbardziej upalne dni, jak dotychczas, nic nie tracił na mocy podczas całych przejazdów, więc ja na Twoim miejscu nie zaprzątałbym sobie głowy w jaki sposób jest chłodzony.

Natomiast musisz się bardzo poważnie zastanowić, czy pojemność 50 to jest to, czego szukasz. Piszesz, że będziesz pokonywał trasy po 100 km. Hm... nawet po odblokowaniu, będzie to bardzo męczące. Nie ma się co oszukiwać, prędkość około 70 km/h to max. (w zależności jak go dotrzesz).
Masz prawo jazdy kat. A? Jeśli tak, to ja poważnie bym się zastanowił na Twoim miejscu nad 125, a może nawet 250. Oczywiście mam na myśli skutery używane, ale jak wyżej koledzy napisali z pewną historią, serwisowane. Można znaleźć, z tymi pojemnościami, skutery nie za duże, zgrabne, nadające się do miejskiej dżungli, a pokazujące pazur poza miastem :). Spalanie? Nie będzie wiele większe, niż w moim, bo nie będziesz otwierał manetki na max. Ja jeżdżę wyłącznie po mieście i mój Kymciuś mi wystarcza, ale na trasę bym się nim nie wybrał. Nie będzie to po prostu przyjemność, a czy nie o to w jeździe na jednośladach chodzi? :)

Pozdrawiam wszystkich

Kup sobie F16 to po takiej trasie nie wyciągniesz go z tyłka :)
Jeśli musi być 50-tka to Agility City w 4T będzie najlepszy moim zdaniem. Duża kanapa, duże koła i małe spalanie, w trasy w sam raz.