Ostanio udalo mi sie kupic taniutko motorek Kymco Nexxon 50, w stanie dosc slabym, rocznik 2008, przebieg 7 tys...
Co dolega po 6 latach i 7 tysiakach...? calkiem sporo.
-rdza... wyglada paskudnie mimo ze do przerrdzewienia czegos na wylot sporo brakuje (pewnie z minimum kilku lat)
-kwicza lozyska w kolach...
-gaznik do czyszczenia i odblokowania...
-wyciek simmering przy zebatce, i spod dekla po prawej stronie...
-szpilki wydechu przerdziwiale, wydech sie zdezintegrowal przy probie zdjecia (do wymiany)
- wibrator (poprzedni wlasciciel myslal ze skrzynia na wykonczeniu) a teraz po rozebraniu motorka na czesci okazalo sie ze silnik nie ma zadnej amortyzacj .... wszytko bylo przykrecone na 2 sroby m8 do ramy.. z biegiem czasu wibracje pozwolily srobom drazyc orygynalne otwory do form jaj, myslalem dac sroby 10mm ale te nia pasuja (jajo)
i teraz sie zastanawiam czy nie:
1) rozwiercic tych otworow na 11 lub 12 mm oslabiajac pewnie uchwyty silnika i wpakowac w to najpierw gumowe tulejki a w te gumow tylejki mniejsze metalowe tuleje o srednicy 8mm albo gumotuleje od simsona z amortyzatorow maja one 12mm zewnetrznej srednicy i 8mm wewnetrznej, na zewnatrz guma w srodku metal... czy to ma sens...? czy temperatura nie roztopi albo szybko nie wykonczy gumy....
2) dociagnac na chama, ale czy to ma sens bedzie telepala pewnie calym motorkiem
czy ktos juz kombinowal ze 139fmb w kierunku poprawienia fabryki i zrobil amortyzacje silnika...
http://tufotki.pl/HpbBP
powyzej galeria silnik 139fmb by kymco i zaczepy w ramie...