Mój kymkacz miał podobnie. Do licznikowej 100 bez problemu i natychmiast, ale max to 108 :-)))
Sprzęty o małych pojemnościach lub dedykowane na miasto mają dobrą dynamikę do 80 a potem to już różnie. Z założenia nie korzysta się na nich z wysokich prędkości zbyt często.
Ludziska co to za bestia ;d
Jechałem wczoraj solo do pracy (niestety kamerka mi świruje więc nie nagrałem podróży :( )
i powiem wam... szok - mega dynamika - do 80 bardzo zrywny ten Romecik - wczorajsza jazda w korkach to była sama przyjemność :)
Polecam :D
Zasadnicza różnica po 50ccm :-)))
Po roku użytkowania
Na liczniku 4.000km;
Naprawy do tej pory lub $ włożony:
- regulacja zaworów;
- czyszczenie filtra powietrza;
- wymiany oleju;
- wymiana świecy zapłonowej;
do zrobienia:
- wymiana rączek hamulca (rączka jest chyba stalowa, a na nią nałożona kiepskiej jakości farba, co ma imitować “chrom” - po kilku miesiącach użytkowania, zdziera się jak dzika i widać pod “nalepką/lakierem” zwykły stalowy element;
- wymiana/malowanie 3 elementów - był szlif, nie groźny ale był - bez pęknięć etc (ani ze strony Skutera ani ze strony Ludzkiej ;))
- kolejna wymiana oleju
Po 4.000 km jedyne co mogę stwierdzić to to, że jest to przyjemna maszyna, tfu tfu niezawodna o ile wie się co należy zrobić aby działała niezawodnie;
Czy polecam?
Ciężko powiedzieć;
Liczyłem na lepsze osiągi, tutaj 80-90km solo to max co ta maszyna z siebie wykrzesa;
W dwójkę nie pojedzie szybciej jak 70-80km - tutaj jest największy ból;
Mieliśmy raz wycięczkę, prawie 2h jazdy, a do przejechania 120km- … 2.5godziny jazdy… jakaś mordęga, niewygodnie etc;
Zdecydowanie jest to pojazd miejski lub na KRÓTKIE wycieczki do 80km max w jedną stronę;
Jeśli w takim celu zostanie zakupiony - to można brać - ale odradzam Amaro we Wrocławiu;