Szefuniko napisał:
To, możecie dokładnie powiedzieć jak jeździć przez pierwsze 30 - 40km? I jak dalej?
od 0 (slłownie: zera) do 100 (stu) km 40 (czterdzieści) kilometrów na godzinę. Staraj sie także ruszać spokojnie. No i nie jeździć z pasażerem.
Madi, z tym pasażerem to nie jest tak do końca ;-).
Jeżeli ktoś warzy 120 kg, to co ma wtedy pchać odpalony skuter na dotarciu ? ;-).
Wszystko zależy od wagi, np. jadą 2 osoby warzące po 60kg , a jedzie jedna osoba warząca 120kg i ona też to musi jakoś dotrzeć ;-).
Najważniejsze, żeby pilnować obrotów silnika ( czyli ani nie za wysokie, ani nie za niskie ) w automacie akurat prędkość jest powiązana z pewnymi obrotami, tak więc trzyma się prędkości ;-).
Najważniejsze żeby nie przegrzać na dotarciu i rozgrzewać skuter przed jazdą .
To jak w końcu z tymi pierwszymi 30km? W artykule http://www.skuterowo.com/docieranie-silnika-wersja-ostateczna/ jest napisane, że pierwsze 30km trzeba jeździć na całym spektrum obrotów, i dać skuterowi czasem w palnik, lecz jest też napisane żeby odkręcać manetkę do max 80%.
można i tak jest metoda delikatna i ostra gdzie sie daje w palnik alejak wczesniej tak nie docierales to lepiej tak nie rob bo silnik mozna uszkodzic.
ps: sorry ze bez ogonkow pisze z komorki.
Nie chodzi o to że wsiadam na skuter i gaz do dechy i palimy gumę, tylko powoli przyśpieszam wykorzystując wszystkie obroty w końcu jadę na "pełnym"(45km/h) gazie jakiś czas, a potem zaczynam odpuszczać manetkę gazu. Przy docieraniu słyszałem, że bardzo ważne jest też dobre rozgrzanie silnika przed jazdą. Nawet po docieraniu jest to przydatne.
z tymi obrotami to tak, najlepiej zawsze tak robic. podobnie jak z rozgrzewaniem przed jazda
1. Rozgrzewam całą jednostkę
2.(przez pierwsze 30km)Powoli ruszam, przyśpieszając do około 40 km/h, jadę przez chwilę i zaczynam zwalniać, powoli puszczając manetkę. Cały proces zaczynam od nowa.
3. Po około 10km, robię przerwę, żeby silnik ostygł.
4. Kolejne dwie serie po 10km.
5. Do 100km, spokojna jazda do 40km/h.
6. Dalej spokojna jazda na "pełnym" gazie.
Czy to co napisałem sprawdzi się w praktyce?
a nie lepiej ominąć:
w punkcie 2 część "jadę przez chwilę i zaczynam zwalniać, powoli puszczając manetkę. Cały proces zaczynam od nowa" oraz cały punkt 3 i 4 ? Przecież się nie przegrzeje ;p
Zobaczymy, przerwy na pewno nie przeszkodzą. Prawdopodobnie w środę będę kupował triada 3, no chyba że mili panowie z media expert robiąc sobie przerwę między przerwami na papierosa, zapomnieli.
Ludzie! ratujcie bo nie wytrzymam z tymi ludźmi z media expert! Jest jeszcze taka gorąca sprawa, co powiecie o zumico gr 600?? http://zumico.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=222&Itemid=183 Chętnie bym go wziął, ale po pierwsze: nie wiem jak docierać biegówkę, po drugie jest to silnik 4t więc jest więcej części które mogą się zepsuć, a po trzecie: skrzynia biegów = kolejne części które mogą się zepsuć. W triadzie 3, to silnik 2t i przekładnia CVT. Po za tym zumico to podróbka zipp a zipp to chinol. Czy te zumico jest warte uwagi?
Nikt nie maił styczności z zumico?
NIE KUPUJ ZIPPA TO SZAJS KUPIŁEM JUZ PRO 50 TO WSZYSTKO ODPADA SILNIK DOCIERAŁEM SREDNIA PRENTKOSC 30-40 Z A PO 894KM SILNIK SIE ZATAR TERAZ KUPIŁEM SILNK ZA 1500ZŁ CAŁY SILNIK W SERWISIE YAMACHY TZR50 I TERAZ BRZYDKO CHODZI I SIE SMIEJĄ ZE KUPIŁEM NAKLEJKI NA SILNIK ALE 11KM
NIE KUPUJ ZIPPA BIERZESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOSC I CO TYDZIEN NA SERWIS
W ogóle nie słuchaj tego kolegi u góry. On gów.. wie tylko dupe ludziom zawraca. Nawet silnika nie umie dotrzeć. Włóż sobie od traktora silnik, nowy mózg też by ci się sprzydał.
Już kupiłem i nie ma odwrotu. ZippPRO50: słuchaj chińskie 4T sypią się bardziej niż 2t, a nowy silnik 2T to może 300ZŁ.