Usterka Kymco Agility City 125

z takimi wadami kymco wychodzi? to jest jednak lipa

Usterka, czy wada fabryczna, może się zdarzyć każdemu producentowi. Nie tu jest problem. Cały kłopot to serwis (czy gwarancyjny, czy inny), który nie wie, nie zna się, generalnie zarobiony jest, więc mu się nie chce i zbywa klienta: ^ten typ tak ma, tak ma być, jest OK, lepiej nie będzie, kup pan olej, filtr, choinkę a kasa jest tam w rogu^.

Reklamujcie wszystko z prawa do rekojmi nie gwarancji producenta to was nikt zbywal nie bedzie polecam poczytac wiecej na temat tej opcji reklamacji

Sprawa jest banalnie prosta. Zacznę jednak od samego motoru. Mam Agility City 125 od 2010 roku. Obecnie ma przejechanie 17000 km i nie ma żadnych drgań ani wibracji nawet jadąc 100 km/h wiec tym bardziej przy 50 nie moze mieć. Cos jest nie wyważone. Jest to zapewne do zrobienia ale jak nie chcą masz prawo zadać wymiany na pojazd wolny od wad! Sąd jest ostatecznościa bo sprawa bedzie trwała 2 lata. Brat wlasnie wygrał sprawę z Rometem po 2 latach i cały ten okres masz nie sprawny motor. Musisz iść do Federacji Konsumentów oni lubią takie tematy i załatwisz raz dwa. Weź przejedz sie innym zobacz ze jest ok i tak ma być tez u ciebie. Jak nie potrafią naprawić zadaj wymiany na sprawny. To sa twoje prawa i jesteś na wygranej pozycji

Witam,
czy udało się coś ustalić w sprawie tej reklamacji lub przyczyny usterki? Mam ten sam problem w moim Kymco Agility City 125 zakupionym w lipcu 2015. Lokalny serwis całkowicie mnie olał. Motor-land z początku twierdził, że to źle wyważone koło. Mieli mi załatwić wyważanie koła w innym serwisie jednak po tygodniu zmienili zdanie twierdząc, że to ja uszkodziłem ramę skutera uderzając w jakąś przeszkodę (nie przyjęli nawet na oględziny do jakiegokolwiek serwisu). Zaproponowali mi ekspertyzę której koszty musiałbym pokryć w przypadku potwierdzenia ich teorii. Niestety wyjeżdżałem wtedy na 3 miesiące za granicę więc sprawę musiałem wtedy odpuścić. Zastanawiam się czy warto tracić czas i pieniądze na dochodzenie swoich praw przed sądem czy może jest to drobna usterka którą lepiej usunąć na własny koszt.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.