a widzisz skoro to rozrywka to ja nie mam nic przeciwko.
a tak wracając do mojego wykresu - może cięższe rolki i twardsza sprężyna sprzęgła by zredukowały te poślizgi ?
całkiem możliwe ale stracisz na odejściu
tam nie ma odejścia bo jest poślizg.
a jak nim ruszasz to ma pier....... czy nie mniejsza o wykres bo jak obaj stwierdziliśmy test był źle zrobiony i wykresem nie można się posiłkować.to tak jak chciał byś zjechać na nartach ze spadochronem na plecach
Było miło - ruszał miękko i chętnie z 3500-3700 i chciał jechać swobodnie do 70-75km/h kręcąc sie na 9-10 tyś- wicej nie pociskałembo nie chciałem się gwałtownie zatrzymać i pchać do domu.
Mam nagrane.
https://www.youtube.com/watch?v=omMLk3lXcdE
tylko że wtedy zacierał się cylinder (na filmie ma z 60-80km przebiegu i już jest zatarty).
Wiec wymieniłem gar na identyczny tylko niezatarty ALE przy okazji też pasek z chińskiego
QINJIANG 788.18.28
na Stage6 Performance Belt S6-5916606
...curwa, dopatrzyłem sie w katalogu teraz że on ma 788.17.30 a dobierali szpece... czyli jest węższy i sztywniejszy..
o milimetr węższy. Niby długość identyczna wiec talerze i sprężyny powinny i tak go ścisnąć... chyba że to trzeba rolkami niwelować teraz.
W każdym razie jest tak że trzeba go zakręcić z 500-1000 wyżej i dokręcił sie tylko do tych 8000 i 67km/h (te 67km/h to pewniak bo to prędkość rolek hamowni).
Kurde czyżby to była przyczyna szarpań przy ruszaniu i niechętnej jazdy ??
jak by nie było różnicy to w standardzie 788.17.30 by montowali nie. załóż stary na próbę a 'specjalistą to płacą z sprzedawanie towaru nie mieli 788.18.28 to puścili ci pierwszy z brzegu węższy 1mm' talerze się z chodzą do kupy a pasek nie wychodzi na wario na max
to sobie wyobrażam że sie schodzą na maxa a pasek nie może wejść wyżej. Tylko zastanawiam się czemu nie rosną obroty silnika - bo rozumiem że maksymalne przełożenie zostaje osiągnięte tylko układ powinien sie i tak kręcić coraz szybciej nawet z maksymalnym przełożeniem
podejrzewam że to wina tego paska i on trzyma silnik ale mogę się mylić.
tak na logike by było zakładając że wszystko inne jest w porządku bo to niby jedyna zmiana.
Jeszcze mam podejrzenie że jest przelany paliwem.
po pierwsze kręcony na 8000 pali teraz skurczybyk z 5-5.5 na 100km przez ostatnie 3 tankowania a oprócz tego zdjęcie ssania po 20 sekundach pracy na zimno powoduje wzrost obrotów o 300-500 ale odkręcenie manetki skutkuje tym że ładnie wchodzi na obroty ale jak puszcze to zejdzie do zera i zgaśnie. Wiec niby odjęcie paliwa(zdjęcie ssania) powoduje wyższe obroty i *dolanie* na zimno rollgazem go zabija.
z regulacją musisz sam pokombinować świeży nie jesteś w temacie lubisz grzebać zapewne masz zestaw dysz do regulacji jako stary tjuner więc dasz se radę.ia jaki masz filtr powietrza?
nie mam, muszę kupić wszystko. Szczęśliwie to nie jest drogie.
Filtr mam takiego Airboxa Motoforce Racing bo wypierdziliłem stożek gdyż łeb mi urywało.