Thunder 50 nie odpala

smarowanie działa jak kręcę wylewa się olej

no to mamy problem . A za ile obecny kit kupiłeś ???

około 100zł

mialem podobnie po polaniu na swiece nawet nie dychnol nic 0 a swieca mokra podpalilem swieczke i przez 40 sek grzalem w niej swiece co wazne po takim grzaniu nie wolno jej polewac benzyna zrob tak wloz swiece i kop jesli odpali to winna jest swieca ja sie meczylem 4 dni z tym problemem

z głowica czy bez ?

ewentualnie wypal świecę - zamocz końcówkę w rozpuszczalniku, najlepiej birol i podpal, potem jeszcze potrzymaj nad zapalniczką z minutę - bardzo skuteczna metoda na wypalanie świecy.

Ale fakt , że lepiej zobaczyć po I świecę za 20 zł, a nie kit zza 60

bez głowicy zaraz spróbuje z tą świecą po kombinować

zrobiłem tak jak mówiliście i dalej nic

Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł ???

No mowie Ci, sprawdz czy ma kompresje. przytrzymaj jak najszczelniej \\\"dziure\\\" w ktora wkrecasz swiece(tylko nie wkladaj tam za gleboko paluchow, poprpstu przytrzymaj) i niech ktos zacznie krecic na rozrusznik, jesli poczujesz mocne cisnienie ktore odpycha ci palec to znaczy ze kompresja moze nie jest idealna bo tak tego nie sprawdzisz ale powinien odpalic. Jesli Podaje paliwo, kompresja bedzie ok to kup swiece taka jaka producent przewiduje. Nad rozrzadem i zaworami sie nie znam zabardzo wiec nie bede dyskutowal. Mialem tez kiedys Thunder\\\'ka, ale zbytnio sam sie do roboty nie bralem tylko ojciec wiec nie wiem, teraz naprzyklad wymienialem lozyska w moim 2T wiec wiecej wiem o 2T niz 4T zebyscie nie mowili ze jak sie nie znam to pisze;D.

"sprawdzałem kompresje" tzn palca nie ma szans utrzymać ale chyba znalazłem problem, fajka nie zawsze daje iskrę, wieczorem bd miał nową to napisze czy odpalił, na razie dziękuje wszystkim za pomoc oby to była fajka :D

sprawdzanie kompresji na palec czy kopkę nie jest miarodajne, a na pewno nie w przypadku kogoś kto to robił pierwszy raz...

lucek71 napisał:

sprawdzanie kompresji na palec czy kopkę nie jest miarodajne, a na pewno nie w przypadku kogoś kto to robił pierwszy raz...

a co ja napisalem, nikt kogo znam a ma skuter nie ma przyzadu dedykowanego. Wiec napisalem mu jak to moglby zrobic nie majac niczego.

Ponad polowa ludzi ktorzy tworza podobne tematy pisze je wlasnie bo nie wie jak co. Czyli, wiekszosc nie ma potrzebnych narzedzi/przyzadow i wlasnie tutaj pojawia sie rzecz kombinowania. Masz racje ale akurat ludzie chca zaoszczedzic na cholernie drogich dobrych polacanych warsztatach. Czemu drogich i dobrych`?, dlatego ze sam tez kiedys chcialem odlozyc kaske na czarna godzine i zaprowadzilem do mozna powiedziec budzetowego mechanika, dalem za remont 800zl, pochodzil tydzien, i okazalo sie ze wyczyscil gaznik a na zdanie dal jakas stara glowice i cylinder od innego skutera. Jest tez mozliwosc wyporzyczenia tego przyzadu, ale wiekszosc warsztatow nie chce wypozyczac, niektorzy nie maja znajomosci a zakup na jeden dwa razy mija sie z celem. Pozdrawiam Bartek.

Po pierwsze to nie zwracałem się do Ciebie, nawet Twojego postu nie widziałem.

Po drugie takie diagnozowanie to o kant dupy rozbić, co następne? Paliwo dochodzi pod świece bo zalałem ją do baku, iskra jest bo przecież jest świeca, a powietrze dochodzi, przecież oddycham.

Po trzecie zakup przyrządów czy narzędzi nigdy nie mija się z celem jeżeli myślisz długofalowo. Manometr może się przydać nie tylko w skuterze ale i w motocyklu czy samochodzie, tak samo ładowarka do akumulatorów czy miernik elektryczny.

Takie oszczędzanie na wszystkim kończy się właśnie tak jak u Ciebie, ale niech każdy się uczy na własnych błędach.

lucek71 napisał:

Po pierwsze to nie zwracałem się do Ciebie, nawet Twojego postu nie widziałem.
Po drugie takie diagnozowanie to o kant dupy rozbić, co następne? Paliwo dochodzi pod świece bo zalałem ją do baku, iskra jest bo przecież jest świeca, a powietrze dochodzi, przecież oddycham.
Po trzecie zakup przyrządów czy narzędzi nigdy nie mija się z celem jeżeli myślisz długofalowo. Manometr może się przydać nie tylko w skuterze ale i w motocyklu czy samochodzie, tak samo ładowarka do akumulatorów czy miernik elektryczny.
Takie oszczędzanie na wszystkim kończy się właśnie tak jak u Ciebie, ale niech każdy się uczy na własnych błędach.

Nie mysle krotkodystansowo ale wiem ze naprzyklad jesli mialbym wymienic lozyska na wale to musze miec opalarke. Kupie i zaluszmy ze do np: sciagania naklejek bede i tak uzywal suszarki, bo tak wysokiej temperatury nie potrzebuje. A tak to 30€ bym zaoszczedzil na inne potrzebniejsze rzeczy. Nie mowie ze takie kombinowaie jest lepsze od porzadnego manometru ktory sam posiadam ale ze chlopak moze miec ze 14-15 lat i nie ma pieniedzy na servis wtedy zwraca sie tutaj, by ludzie mu pomogli. Sam wiem ze nic nie zastapi warsztatu tym sie zajmujacym ale czlowieku, zrozum ze nie kazdy ma tyle kasy by wychlapic mechanikowi szczegolnie nastolatek.

Hmm na logike wezmę twój problem :
Skoro paliwo i powietrze dochodzi co widać po świecy a mimo to zapłon nie następuje trzeba bardziej rozwinąć problem Co może być hmm
Gaźnik można przeczyścić (choć on odpada bo paliwo dochodzi)
Układ paliwowy również odpada jedynie można sprawdzić wężyk od ssania ten który idzie do kruciec ssący czy nie ma dziur albo czegoś podobnego ja w twoim przypadku sprawdziłbym elektryke czasami jest tak ze czujnik stopki bocznej blokuje i iskra będzie paliwo będzie a mimo to nie odpali jeśli to nie będzie czujnik zainwestuj w nowy moduł zapłonowy fajkę oraz świece już tłumaczę dlaczego więc tak :
Moduł - stary może podawać iskre lecz w niewłaściwym czasie bądź za słabą w co wątpie ale warto sprawdzić
Fajka - Na kablu może być za słabe napięcie
Świeca - może po prostu mieć przebicie bądź nie trzymać ciepła czy milion różnych powodów

Mogłeś też nie uszczelnić silnika i łapie za dużo powietrza co przeszkadza mu zagadać , zawory rozrząd jest wiele problemów na twoim miejscu usiadłbym i przemyślał co jak było ustawione przed wymianą że odpalał rozebrał jeszcze raz wszystko dokladnie pozakładał i sprawdził

dobrą opcją jest odpalanie na samostarcie
jest tak palny żejak tylko bedzie iskra to silnik zagada. Skoro zagada na samostracie to duża szansa że zapłon jest ok- szukaj w układzie paliwowym.
jeżeli nie odpali na samostaracie psikanym w dolot- czepiaj sie zapłonu i instalacji elektrycznej