W ostatnim ŚM był test Silverblade'a, wrzucam sam tekst, może Ci się coś rozjaśni.
Dzięki za tekst,trochę rozjaśniło to mój umysł :).Wynika z tego że nie jest to najgorszy sprzęt.Na miasto byłby akurat,w miare mało pali,chłodzony cieczą i cena do zaakceptowania.Porównując ten skuter do Citycoma wygląda to mniej więcej tak.Silverblade waży 170 kg i ma 12 km mocy.Citycom jest o 10 kg cięższy ale ma całe 10 km więcej od Silverblade.Prędkość max Silverblade to 105 km/h,natomiast Citycom jedzie 140 km/h.Prędkość nie jest aż tak istotna ale wazna podczas wyprzedzania.Nastepna kwestia to prędkość podrózna.Myslę że optymalna dla Silverblade to 80 km/h,dla Citycoma 100 km/h nie będzie problemem.Z braku większych środków chyba wybiorę mimo wszystko Citycoma,mnie się podoba i chyba spełni moje oczekiwania.Dziękuję wszystkim za rzeczowe odpowiedzi.
Ostatnio, jak robiłem przegląd u siebie w serwisie Kymco, pojawił się ich stały klient. Gość właśnie chciał jakiś sprzęt 250+, bo jak twierdził jego 125 jest świetna na miasto, ale w trasę, na wyprzedzanie, się nie nadaje. Skoro teraz użytkujesz Syma i jesteś zadowolony to wziąłbym bez wahania tego Citycoma na Twoim miejscu.
Ten Keeway na prawdę fajny skuterek,ale gdyby był z silnikiem 250cm bo faktycznie 125cm to trochę za mało.Chyba te Symy będą najlepszym rozwiązaniem,ale na Twoim miejscu przymierzyłbym się jeszcze do tego GTS250i bo może okazać się wygodniejszy od CityComa.
Dziadek i jak tam Sym kupiony? Miałeś okazję go sprawdzić? Zdaj relację.
Jak to mówią tylko krowa nie zmienia swoich poglądów :).Po głębszej analizie doszedłem do wniosku że pozostanę przy 50-tce.Skuter w większości przypadków służy mi do dojazdu do pracy,jakieś drobne zakupy itp.Tych dalszych tras o których wspominałem w sezonie było by kilka i z tego powodu musiałbym cały czas dojeżdzać dość ciężkim skuterem.Wycieczki do 100 km spokojnie obskoczę 50-tką.Sprzedałem swojego Sym-a jet Sport i kupiłem nowego Peugeota Jetforce i póki co jestem zadowolony :).
Nie myślał Pan o Peugeocie Elystarze ? Jest bardziej praktyczny od JetForca .
Myślałem o Elystarze,jest bardziej praktyczny,pojemny itd.Gdyby Elystar miał silnik chłodzony cieczą nawet chwili bym się nie zastanawiał.Oglądałem wiele skuterów z górnej półki,wszystkie te markowe typu Gilera,Yamaha są bardzo małe i do schowka poza rękawiczkami nic nie schowiesz.Wybrałem jetforca bo kask spokojnie mieści się w schowku i jest zdecydowanie większy od konkurentów.Jetforce to skuter rzeczywiście nie praktyczny,ale nadrabia to tym że prowadzi się go rewelacyjnie.Naprawdę czuć że rama jest bardzo sztywna,nie jest wiotki jak skutery które mają przekrok.
dorzuce swoje skromne zdanie,wracajac do tych co juz nie kupisz ten gts bylby lepszy z tytulu wyciagniecia kopytek na choperka ,to duza zaleta w traskach no ale to juz nieaktualne
pogodnosci
No to jestem pełen podziwu, mając środki i prawko zdecydować się jednak na 50, tym bardziej, że spalanie jest porównywalne, a fan na 300 o wiele większy. Jednak na korki 50 nie ma sobie równych. Życzę szerokości:)