Na jakich doświadczeniach opierasz swoje twierdzenia? :D Są różne konfiguracje, to zdumiewające czasami, ale przynajmiej nie ma nudy i zmusza do głębokich przemyśleń, bądź nawet ingerencji i zrobienia czegoś na swoją modłę. Pomaga też w takiej ocenie i poczynaniach... oryginalna instrukcja instalacji elektrycznej. Trzeba sobie taką wygooglować i wtedy wszystko będzie już jasne. :D
Na takich że już widziałem takie przeróbki ,i sam przerabiałem upartym ludziom ,którym nie dało sie wytłumaczyć że aku ma ograniczoną żywotność, przerabiałem też w taki sposób że główne lampy po odpaleniu silnika przełączały się z aku na prądnicę :)
Światła nie są podłączone do aku bo po odłączeniu kostki od zapłonu światła nie świecą tak samo gdy się odłączy kostkę od stabilizatora napięcia
Jak dobrze cię zrozumiałem to po odłączeniu kostki stacyjki światła gasną, a to oznaczać powinno że światła zaświecą sie dopiero po przekręceniu stacyjki, wiec są zasilane z akumulatora. Dla tego że na jednym przewodzie w kostce stacyjki jest zasilanie cały czas,a po przekręceniu pojawia się (po stacyjce). Jesli nikt w tym nie grzebał to oznacza ze tak ma być. Jeśli tego nie było a jest, to oznacza że albo ktoś grzebał, albo gdzieś jest zgrzany styk ,czyli zrobił się mostek. Jeśli to jest ten model http://www.motostat.pl/user_images/46037/03.jpg To nie powinna tak być,miałem takiego. Ale producentom pomysłów nie brak .
kubix123 napisał: Światła nie są podłączone do aku bo po odłączeniu kostki od zapłonu światła nie świecą tak samo gdy się odłączy kostkę od stabilizatora napięcia
Jak dobrze cię zrozumiałem to po odłączeniu kostki stacyjki światła gasną, a to oznaczać powinno że światła zaświecą sie dopiero po przekręceniu stacyjki, wiec są zasilane z akumulatora. Dla tego że na jednym przewodzie w kostce stacyjki jest zasilanie cały czas,a po przekręceniu pojawia się (po stacyjce). Jesli nikt w tym nie grzebał to oznacza ze tak ma być. Jeśli tego nie było a jest, to oznacza że albo ktoś grzebał, albo gdzieś jest zgrzany styk ,czyli zrobił się mostek. Jeśli to jest ten model http://www.motostat.pl/user_images/46037/03.jpg To nie powinna tak być,miałem takiego. Ale producentom pomysłów nie brak .
Nie jesli odłacze kostke od zapłonu całego albo od stabilizatora napięcia to nie świeca a jeśli odłacze kostke od stacyjki to świecą
Jak sie uda, zapożycz od kumpla. byle był taki sam,albo zwyczajnie kup, koszt nie wielki, ale jak sie okaże że jest nie potrzebny to odłożysz na półkę i bedzie czekał az sie przyda na zapas.
Jak sie uda, zapożycz od kumpla. byle był taki sam,albo zwyczajnie kup, koszt nie wielki, ale jak sie okaże że jest nie potrzebny to odłożysz na półkę i bedzie czekał az sie przyda na zapas.
Tak jak mówiłeś dałem inny regulator napięcia już teraz nie świecą na wyłączonym silniku lecz teraz powstał inny problem nie świecą się dolne światła czyli długie i krótkie na WŁĄCZONYM SILNIKU
Obyśmy się zrozumieli. Na włączonym silniku świecą długie ,a krótkie nie ? Jesli tak to będzie tylko kłopot po stronie przełącznika świateł, lub głównego włącznika świateł ,czyli ten którym włączasz i wyłączasz światła.Albo dalej coś nie tak po stronie kabli. Nie gniewaj się, ale tak na odległość jest trochę ciężko określić,bez sprawdzania fizycznego. Być może nie ma "styku" gdzieś na kostkach.
Odpal silnik, włącz światła mijania(krótkie) szukaj ,ruszaj kablami ,to samo zrób jak przełączysz na długie(drogowe).
Ale jeszcze sprawdź żarówki, bo może masz popalone.
Jak masz miernik to zdejmij oprawkę żarówki ,włącz światła i posprawdzaj czy na oprawce masz zasilanie ,oprawka to masa,dwa styki w środku to styki dodatnie żarówki.