Nie rezygnuję z pasji. Całkiem od niedawna zacząłem zabawę ze skuterami ale mnie to wciągnęło:D A co do czasu rozumiem że każdy ma dzieci, żony a nawet wnuki lecz ja jestem młody dopiero co wkraczam w dorosłe życie i jak wiadomo takie są czasy a nie inne i jest naprawdę ciężko. Z czasem to mam go trochę lecz tylko w niedziele może ze 2-3 godzinki czasem uda się wyrwać. Od pon. do pt. pracuję i wracam dopiero po 19. W soboty pracuję co drugą. Chce mieć też czas dla rodziny, więc staram się jak mogę planować czas. Dlatego zaproponowałem spotkanie z kimś z sosnowca na np prakingu dlatego że chciałem poznać kogoś kto ma taką samą pasje i kto w razie czego mógł by mi pomóc ze skuterem bo na serwisy czasem brak kasy:D
Pawełek... jestem ten sam rocznik co Ty. Pracuję, mam dziewczyne, a kilka godzin spędzonych z grupą entuzjastów t.j. ŚGM to super odbitka od codzienności. Polecam.
pawelek1991 napisał:
Chce mieć też czas dla rodziny, więc staram się jak mogę planować czas.
To dobrze, że czas chcesz spędzić z rodziną, ale czas spędzony tylko dla siebie jest potrzebny każdemu.
Popieram i rozumie pawla nie kazdy ma tak ze powie rodzinie... siedzcie dzisiaj w domu bo stary smiga na grilla... a po powrocie ciche dni, opierdziel, spanie an wycieraczce i porysowany skuret, przebite opony w nast. weekend :D
Ja wiele lat spedzilem w grupie tuningowej, jezdzilem na zloty, imprezy, cale noce w garazu zeby przygotowac fury na zlot z kumplami
Moze jak ktos sie jeszcze znajdzie to z pawlem bedziemy organizowac co 2 niedziele spot na parkingu.