Skutery z Chin - który model wybrać?

mxx_rs napisał:

Skutera nie reklamujesz/serwisujesz w supermarkecie tylko w serwisie.
No, chyba, że przyjedziesz do domu i okaże się, że się rozpada w rękach - wtedy inna sprawa ale raczej takich przypadków nie było.
Natomiast co do serwisów...
Gwarancja jest na rok i dużo zależy od konkretnego serwisu.
Mi zaraz po zakupie coś szurało w hamulcach. Pojechałem, bardzo miły facet, bez żadnego zaglądania w licznik czy papiery - rozkręcił koło, popukał, podokręcał i działa.
Żeby utrzymać gwarancję trzeba wykonywać przeglądy.
Koszt jednego to około 150 zł. Robi się go po 300km a następnie co każde 2 tysiące. Przynajmniej tak mam w Torosie.
Tyle, że - w dobrym serwisie, owszem zapłacisz te 150 zł ale poza wymianą oleju, zrobią Ci skuter na błysk - wyregulują, podokręcają, nasmarują itd. Ale w 90% miejsc poza wymianą oleju nie zrobią nic a nierzadko jeszcze przy okazji coś popsują.
Dlatego większość albo zajmuje się skuterem we własnym zakresie od początku, albo co najwyżej jedzie na pierwszy przegląd i wtedy przez 1700 km widzisz czy opłaca się robić kolejne przeglądy żeby mieć gwarancję czy skuter jest na tyle bezawaryjny, że nie warto płacić.
Dla porównania litr oleju kosztuje około 40 zł więc ponad stówa zostaje w kieszeni :)

Jak te Twoje "wypasione" i bezawaryjne chinole lepsze od markówek, bo nowe mają jeszcze płatny serwis i to w TAKIEJ cenie to ja podziękuję :)

Za 2 tysiące dostaniesz naprawdę fajny, markowy skuter po prostu szukaj nieodblokowanego, bez żadnego tuningu i sprawdź czy to krętacze z komisu czy jakiś chłop/babcia z miasta czy wioski.

Jeśli się ma 6,5tys to sobie można szukać markowca, nie powiem...
Ale znaleźć ładnego markowca za 1,5tys, który trochę posłuży (nie władowując w niego kasy) graniczy z cudem.

@David512 -
1. jeszcze nie widziałem, żeby komuś pękła stalowa rama w skuterze.
2. nie twierdzę, że są gorsze ale nie każdy chce 16 letni skuter w którym wszystko jest powycierane. poza tym silnik to silnik ale plastiki, zawieszenie - co ? 40 tysięcy i nadal jak nowe ?
3. Ty masz skuter za 6 tysi czyli mógłbyś w tej cenie kupić 3 chińczyki - więc tu porównanie jest jak niebo a ziemia.
Nikt nie twierdzi, że chińczyki są lepsze od markowych. Ale zawsze jest kwestia wyboru. Ja osobiście wolałem nowego chinola za 1500 zł, pojeżdżę nim ze dwa - trzy sezony, zrobię w tym czasie 3-4 tysiące i kropka.

@rkos - to niech gaźnik wyreguluje. Mój stoi tydzień na parkingu pod chmurką i pali na dotyk.

No o darmowych serwisach jeszcze nie słyszałem :)

Na pewno zazdroszczę osobom, który stać na zakup markowego skutera wydając z 4tyś. zł i więcej, niestety ja nie mogę na to sobie pozwolić. Nie oczekuję, że będę nim jeździł 10lat i zrobię 20tyś km, bo jak siądzie to kupiłbym nowego chinola lub wymienił silnik, który drogi nie jest.
Przykładowo takie nowe Kymco kosztuje najmniej 4tyś. ale czy przetrzyma bezawaryjnie 3 chińczyków, które również dostanę za tą cenę? Do tego musisz uzbierać i wydać na raz min. 4tyś zł, a nie 1400zł co dla mnie jest trudne obecnie. A nie szukam skutera na wieki.

Jeżeli ktoś ma jakieś opinie dotyczące skuterów (lub innych):
Zipp Basic,
Toros F16/el Diabla,
Router Bassa
Router City line
proszę o dalsze opinie posiadaczy. Wiem już, że silniki są te sam, ale może różnią się spasowaniem plastików lub trochę lepszym wykończeniem/awaryjnością innych elementów?

Dodatkowe pytanie, które mi się nasuwa jak taki Router Bassa,city line ma się do skutera firmowanego logiem Romet, który jest droższy np. o 600zł. Jest jakaś różnica oprócz naklejki?

Router i Romet to jedno i to samo po prostu ta sama firma tylko ta i ta ma różne modele router to tak jakby linia skuterów romet więc poza naklejka i poszczególnymi elementami typu tarcza z przodu i większe siedzenie to się nie różnią.

http://www.youtube.com/watch?v=CawyKclpcK8

"Nigdy nie katowane, jeździła na nim szczupła kobieta"

@mxx_rs

Widziałem jak przy normalnej jeździe pękały ludziom takie skutery

Sr z tuningiem przerejestrowaniem i tuningiem kosztowała mnie około 10 tys.

Kompresja po tych 40tys km wynosi 8,5 bara więc nie długo remont ale który chińczyk tyle wytrzyma?

Kolega w Pugu Trekker z 2000 roku zrobił 22tys km i kompresja 9,5 bara

Widzę że wy tu wszyscy macie tylko po to skutery żeby z punktu A do punktu B się dostać ja osobiście kocham scootertunnig i głównie po to mam sr na zloty pokazy itp do codziennej jazdy raczej się nie nadaje przez spalanie około 4 litrów, jedyną rzeczą którą cenie w chińskich 4t toż to jeździ prawie darmo;) Spalanie minimalne;p
Czasami też po pylam swoim chińczykiem bo fajnie się jeździ 4t ;p

To mam nadzieję, że ja przynajmniej w swoim nigdy nie zobaczę :)

Twój skuter to zupełnie inna liga aniżeli chińczyki z marketów.
Tyle, że dla większości dzieciaków kwota 10k jest absolutnie nieosiągalna. 2 już prędzej bo idzie to jeszcze jakoś uzbierać, czy gdzieś sobie dorobić.

Wcale nie, że tylko z A do B. Każdy lubi podłubać, poczyścić, coś pozmieniać itp i właśnie nieważne czy masz skuter za 2 czy za 12 tysi - ważne, żeby czerpać z tego przyjemność.
Jest tu na skuterowo.com test Torosa F16.
Jako podsumowanie = "Cena wymusza wiele kompromisów ale właśnie dzięki niej wiele osób może spełnić marzenie o własnym jednośladzie, który będzie początkiem wielkiej życiowej pasji."
I ja się pod tym podpisuje bo idea jazdy skuterem dzięki Torosowi została mi w pełni uświadomiona a każda przejażdżka to radocha.

mxx_rs napisał:

Wcale nie, że tylko z A do B. Każdy lubi podłubać, poczyścić, coś pozmieniać itp i właśnie nieważne czy masz skuter za 2 czy za 12 tysi - ważne, żeby czerpać z tego przyjemność.
Jest tu na skuterowo.com test Torosa F16.
Jako podsumowanie = "Cena wymusza wiele kompromisów ale właśnie dzięki niej wiele osób może spełnić marzenie o własnym jednośladzie, który będzie początkiem wielkiej życiowej pasji."
I ja się pod tym podpisuje bo idea jazdy skuterem dzięki Torosowi została mi w pełni uświadomiona a każda przejażdżka to radocha.

Również się pod tym podpisuje najważniejsze to czerpać przyjemność z jazdy :)

Zachęcam posiadaczy poniższych skuterów o dalsze opinie. Są to modele najtańsze obecnie na Polskim rynku, ale może czymś się różnią np. jakością wykonania. :)

Zipp Basic,
Zumico Quick
Toros F16/el Diabla,
Router Bassa
Router City line
Router Metro City

Routery bym ci raczej odradzał. Nie dlatego że są złe, lecz dlatego że sąsiad kolegi kupił sobie kiedyś skuterek Rometa, nie zrobił nim 500 km a już zaczął sie makabrycznie psuć. Kilka razy w miesiącu stał w serwisie. Ale może to kwestia umiejętności jazdy. Może był katowany, może po prostu trafił na zły egzemplarz. Romet i Router to te same marki, z tym że Router jest skierowany raczej do sprzedaży w marketach. Basse widziałem chyba w Tesco.

Co do Zumico - jeden gość z naszej szkoły jeździ biegówką od Zumico i chyba nie narzeka. No ale z kolei pracownik mojego taty ma Zumico GR500 i po 8 tyś jest w rozsypce. Wszystkie klamki powyginane, ledwo pali na pych, bo inaczej nie daje rady. Chociaż to raczej również wina gościa który to użytkuje.

Toros wydaje mi się całkiem ciekawym pomysłem. Na forum masa osób ma F16, więc dostęp do porad byś miał łatwy. Do tego prościutkie zdjęcie blokady. Odpinasz jeden kabelek i ciśniesz 70 na godzinę :).

Najlepsza propozycją wydaje mi się jednak Zipp. Basic ma z przodu tarczę hamulcową, co znacznie zmniejsza droge hamowania, i zwiększa bezpieczeństwo. Cena nie jest wygórowana i całkiem się opłaca. Jak na pierwszy skuter może być całkiem fajnym pomysłem.

Ja rowniez jestem na etapie kupna skutera i rozpatruje dwa z w/w skuterow F16 i basic . Oraz toros el loco, basic to chyba f16 w innym malowaniu i z tarcza z przodu :) a czy ktoś z was wie gdzie basic ma blokade?

W Basic blokady sa chyba na wariatorze i w module.

Jeśli mogę doradzić, mam skuter kingway coliber w sierpniu minie rowny rok(12miesiecy) kupilem go z przebiegiem niecale 2500km dzis jest 9800km przy 9500km nawalil cały napęd ale powoli..pierw jedna mala sprezynka sie przerwala od sprzegla ale skuter jedzil , nastepnie simeringi na wariatorze sie starl ale skuter jedzil,poszedl pasek napedowy-wymienilem na nowy skuter jezdzil az w koncu przy 9600km rozpadl sie korektor momentu obrotowego(sprzęgło) i wymienlem caly napęd :nowy wariator i nowe sprzęgło wraz z paskiem. Śmiało powiem z czystym sumieniem ze 7000tyś km przejechane bez problemowo a srednia predkosc przelotowa 60-65km/h(licznikowe)Przedni hamulec jest tarczowy ktory jest dobry i nie jest zbyt mocny wiec mozna smialo chamowac bez obaw a tylni bebnowy rowniez bardzo dobry.Jedynym malym minusem sa laczniki plastikow-wystarczy zbyt mocno dokrecic srubke i plastik pęka i tylni amortyzator jest dosc twardy ale ujdzie.Dodam że skuter miał bardzo poważne dwie wywrotki przy ok.50km/h, konsekwencjami tego bylo : zlamany przedni blotnik,zlamane lusterka,wykrzywione felgi(do dzis jezdze na malej ósemce)zlamany zaczep od kanapy i uszkodzony lekko plastik ten gdzie znajduja sie migacze z swiatlem postojowym.
Jeśli ktoś chce kupic chinski skuter proszę sie zastanowic nad Colibrem, jest mnostwo porad na internecie w razie problemow oraz jest bardzo malo awaryjny :) Do tego spalanie przy spokojnej jezdzie 1,8-2,0l/100km a przy agresywnej jezdzie(manetka na full)2,5l/100km
Z czystym sumieniem moge polecic Kingway Coliber.
Pozdrawiam.

Wyczytałem ,ze basic ma blokade typu " rozowy" kabelek na czym to polega czy trzeba go przeciąć ? I czy on się znajduje pod podłoga?

Sluchaj,ja w swoim Colibrze takze slyszalem ze trzeba przeciac rozowy kabelek i tak zrobilem ale potem nie moglem zgasic silnika bo rozowy kabelek odpowiada za zaplon.Na szczescie kabel urwalem przy koncu i udalo mi sie ponownie zlutować. W jednym skuterze rozowy kabelek bedzie blokada w jednym nie ale nie polecam przecinac tego kabelka.
A znajduje on sie z tylnej prawej strony skutera niedalebo baku.Jest on wpiety w kostke i do tej kostki dochodzi dodatkowych 5 kabelkow.

Pytanie z innej beczki ile przejechaliście km swoimi Chińczykami zanim zaczął wam się sypać? (ile macie obecnie)

Ile km wytrzymają mniej więcej?

8000 ale dwie zimy stał. I kiepski olej lałem.

Ja pisalem 2 posty wyzej...przy ok 9500km zaczal sypac sie napęd a przy 5300km wymiana linki od licznika, do tego przez okres zimy wymiana 2x linki gazu a na wiosne czysczenie ukladu automaycznego ssania.
Wiadomo zima zimą i zimą skutery nie powinny jezdzic ja jezdzilem i na szczescie skonczylo sie tylko na drobnych problemach.Jesli bym nie jezdzil zima tylko mial bym do wymiany napęd i linke licznika.
Pzdr

rkos napisał:

Dokładnie.
Kolega kupił nowego Keewaya Hurricane za 3,2 koła
Ma go drugi sezon, a ma dopiero 700KM.
Zanim go odpali to się chłopak męczy kilka minut : )
Do tego jak włączony ma silnik to na niskich obrotach mu gaśnie.
A przyśpieszenie? Porażka

Trzeba pogrzebać i tyle - moja kuzynka też ma ten skuter z przebiegiem 1900km. Objawy miała identyczne do twoich więc jak ją odwiedziłem to spróbowałem go uruchomić. Wyjąłem gaźnik i rozkręciłem do ostatniej śrubki. Wszystko poszło pod wodę i zostało gruntownie umyte, następnie aby pozbyć się wody przedmuchałem każdą część kompresorem do sucha. Po założeniu wyczyszczonego gaźnika i drobnej regulacji skuter dosłownie wyrywa spod tyłka. Kuzynka mieszka na wsi i jeździ po szutrach i drogach gruntowych - efektem jest właśnie zatkana dysza w gaźniku. Niestety żaden filtr nie zapewni 100% szczelności i na szutrach nisko umieszczony zasysa pył i kończy się to czyszczeniem gaźnika.