Quest Q3 - gaśnie po przejechaniu 100 metrów.

Co do licznika. jeśli rozłączę wszystko i kręcę ręcznie działa. Jeśli skręcę wszystko do kupy nie działa. I co jest???

No cud. Ale skoro nawet ty po przeczytaniu całego internetu nie wiesz to skąd my bidne żuczki mamy wiedzieć

Ręce opadają normalnie, ale do pisania o niedomaganiach licznika się nie zmuszę, bo to jest prostsze niż nawet obsługa... pilota od telewizora.
-
Z zakresu tego tzw. uszkodzenia elektrozaworu ssania to był tutaj kiedyś taki jeden magik i on sobie wykombinował, że skoro chinole (czytaj. wszelakie obywatele CHRL) nie raczą (ze zwykłej takiej oszczędności chyba) zaszczepić do instalacji elektrycznej takiego dość taniego pierdzikółka w tym jego obwodzie elektrycznego ssania, a takiego małego rezystora 5...10 Ohm o mocy kilkunastu Watt-ów to on zrobi tym knypkom na przekór i sam sobie to usprawni. I sobie usprawnił...
...
http://zapodaj.net/6ee7e102b1631.jpg.html
-
Btw. Pod kanapą masz pewnie schowek, a w schowku dokręcony na wkręt krzyżakowy mały dekielek i jak to już zdemontujesz to masz cały gaźnik jak na dłoni. Poruszasz sobie manetką gazu przy kierownicy i już widzisz jak pracuje przepustnica gaźnika. Jest tam też taka mała śrubka, którą możesz sobie pokręcić, aby podnieść obroty na pracującym już silniku (czyli tzw. obroty jałowe). Pisać dalej?

Wombat, ale to naprawdę jest dziwne. Wiem, że oczywiście mogę sobie wszystko wymienić, ale spokoju nie daje fakt: czemu nie działa, skoro ...działa???

H2SO4 link nie działa. I teraz znów będziecie się czepiać, ale: zadzwoniłem do kolegi, który też ma skuter i on powiedział, że nie zawór, a gaźnik walnięty. I tu macie odpowiedź skąd moje dopytywanie: każdy gada (właściwie na forum to: pisze) co innego. I jak laik ma sobie poradzić. A wy wsiadacie jeszcze na takich ludzi. No sorry. Dlatego chciałem to jakoś uporządkować. Jeśli ktoś poczuł się dotknięty sorry, ale zastanówcie się obiektywnie przez chwilę: wchodzi laik na forum o skuterach z problemem w swoim chinolu i szuka rozwiązania: post pierwszy wymień zawór, post drugi: wymień gaźnik, post trzeci wyreguluj zawory, post en-ty kup nowy skuter.

Zastanów sie obiektywnie:
- ludzie nie widzieli na oczy, nie słyszeli na uszy twojego skutera więc trudno jest zdalnie stawiać 100% trafne diagnozy przez internet a ty WYMAGASZ 100% trafnych diagnoz
- funkcją forum nie jest bezwzględna edukacja laików i wykładanie od podstaw mechaniki, opisywanie ci po kolei jak i co diagnozować
- fajnie że chłopaki poświęcają czas podpowiadając coś lub podrzucając kierunek poszukiwań a ty masz znowu roszczeniową postawę (bo napisałeś że jesteś laikiem i to ma niby zobowiązywać wszystkich to pierdolnięcia wszystkiego i skupienia sie na twoim problemie)
- po pierwsze dlatego że taka wiedza już tu (i na kilku innych forach też) jest a po drugie -z uwagi na pierwsze - nikt nie będzie poświęcał pół dnia co tydzień żeby każdemu \"laikowi\" pisać to od nowa. Bo każdemu sie wydaje że jego problemy szalenie różnią sie od innych. Zwłaszcza że to zwykle niepiśmienne głąby i tekst dłuższy niż akapit silnie zniechęca.
- NIE DA SIE przez internet naprawić mechanizmu prędkościomierza. Skoro działa kiedy nie jest skręcony a po złożeniu nie działa to oznacza że coś jest gdzieś zbyt ściśnięte/naciagnięte/zagięte i stawia za duży opór. GDZIE? NIEWIEMY. Ale podpowiedź brzmi: szukaj przyczyny miedzy kołem a wskazówką prędkościomierza wzdłuż linki (i naprawdę wkurwiające jest to że trzeba AŻ ci to pisać). Skoro AŻ trzeba ci tak prozaiczną sprawę napisać wołami to normalnie większość ma poczucie że marnuje czas, że wręcz okradasz ich z tego czasu. A TY wręcz tego WYMAGASZ bo podjąłeś nieziemski wysiłek i się tu zarejestrowałeś.
Żeby coś naprawiać trzeba znać i rozumieć zasady na których dany mechanizm działa. Wtedy wymyślisz potencjalne miejsca gdzie może być problem. Ty jesteś jeszcze dużo dużo wcześniej i nikt nie ma siły/czasu/ochoty prowadzić każdego ślepego przez tą mgłę.
Zwłaszcza że tą wiedze akurat znajdziesz na kilku forach , stronach, książkach tylko musisz poświęcić na to SWÓJ CZAS. A ty wymagasz żeby ktoś poświęcił SWÓJ CZAS abyś to samo miał podsunięte pod noch. W kółko piszesz że sie nie znasz i ustawiasz wszystkich. No to już wiesz gdzie tak zajedziesz.
...itd. Rozumisz pan?

To tak jakbyś napisał do lekarza, boli mnie noga jak przejdę 200 m. Co mi jest? Jak lekarz nie zobaczy, nie pomaca, nie zrobi prześwietlenia itd. to Ci nie odpowie jednoznacznie, a Ty tego wymagasz,na odległość... Trochę to głupie z Twojej strony, nie uważasz?

Seba, ale żeś się zapętlił. Teraz to nawet i ja ciebie nie rozumiem. :P

kiedy akurat racje ma.

Chłopie co ci maja napisać wykład na temat naprawy skutera typu problem i rozwiązanie,jest to ewidentnie wina gaźnika lub zaworu ssania kup nowy za 50zł na allegro i po sprawie a dochodzenie czemu nie działa,dlaczego i poco po prostu OLEJ.

Do Wombata. Znajdź w mojej wypowiedzi, że oczekuję 100% skutecznej odpowiedzi. Nikomu nie każę rzucać wszystkiego i mi odpisywać. Ale jak juz ktoś to robi to niech odpowiada na postawione pytanie, a nie mnie poucza, bo ni w chuj to nie rozwiazuje mojego problemu zgadza się.

Ludzie czytanie ze zrozumieniem ma przyszłość: chodziło mi o uporządkowanie zagadnienia. Czyli co w takich momentach pada najczęściej. Jeszcze raz przejrzałem fora i oto wynik: wyczyść gaźnik, zmień zawór ssący, padł cylinder, wyreguluj zawory, kulki w wariatorze.
I teraz wchodzi laik i powodzenia mu życzę..... Chcąc być sprytny chciałem stworzyć kolejność i najczęściej powtarzające się problemy. Poza tym dalej zacząłem opisywać problem, a Ty dalej w tę samą nutę. Zostaw k....a te postawy roszczeniowe, bo się powtarzasz. Każdemu kto coś podesłal dziękowałem.

Do paci wymieniłem zawór ssania, wyregulowałem zawory. Silnik chodzi o wiele lepiej, ale ... dalej gaśnie, moc skutera jest coraz gorsza ....

Prędkościomierz naprawiłem. Wpóściłem trochę wd40 do końcówki linki przy ślimaku i za pomocą wiertarki pokręciłem trochę. Podłączyłem działa.

męczysz...
no wchodzi laik i ma sobie poradzić. Czyli wchodzi laik i ma zrozumieć i pojąć wszystko oraz znaleźć wszystkie odpowiedzi najlepiej uporządkowane, najlepiej obszernie i opisowo ze zdjęciami a najlepiej uporządkowane wg kolejności jaka jemu pasuje.
Naprawdę to zupełnie nie jest roszczeniowa postawa.
Aha- w wariatorze są rolki a nie kulki. Kulki są w łożyskach(ale też nie we wszystkich). Ktoś zacznie pisać o rolkach to nie zrozumiesz o które miejsce chodzi i znowu będziesz miał pretensje że laikowi sie nie pomaga.

Przepraszam, mój błąd. Oczywiście chodzi o rolki.

Zdjąłem gaźnik przeczyściłem, wyregulowałem. Dalej gaśnie. W pizdu... Chociaż kilka info jest, bo skoro po złapaniu temperatury jest dobrze (no prawie, bo brak mocy) to przyczyny trzeba szukać od odpalenia do złapania temperatury. A co oprócz elektrozaworu ssącego jeszcze za to odpowiada?

Pod obudową filtra powietrza znalazłem też jakąś śrubę regulacyjną, ale za cholerę nie wykminiłem co ona reguluje ;)

A i z cylindra wychodzi coś na kształt "fajki".
Pomoże ktoś z wyjaśnieniem?

Zrobię fotki i postaram się opisać co robiłem po kolei aby początkujący mieli łatwiej. Prędkościomierz działał chwilę. Tzn. działa, ale pokazuje prędkość max 20 km/h.

Pomóżmy człowiekowi, bo się zaczyna strasznie stresować i zaraz się zaweźmie i znielubi wszystkie chinole. ;-)
-
Manuale serwisowe...
-
http://www.deejayssmokepit.net/Scooter/Manuals/OtherScooters/GY6-50cc-150cc.pdf
http://www.t4bmotorsports.com/media/wysiwyg/GY6Manual.pdf
http://www.chinesescooterreference.com/pdf/dawgscootermanual.pdf
-
Foto poglądowe na przykładzie Routera Metro City vel. Bassa (z niedziałającego stronę wcześniej linka)...
-
hosting
hosting
-
Kolego, atakuj ostro ten temat, bo troszku wiedzy musisz jednak sobie przyswoić. :-)

kompresja (pomiar)
kolor świecy
średnica gaźnika i dysza główna (rozmiar)
regulacja gaźnika(pozycja iglicy..itd)
stan filtra paliwa
stan przewodów WN, fajki
stan i przerwa na świecy
zmiany..coś jest nieseryjne?
olej, smarowanie- jest w paliwie (2T)?dawka prawidłowa?
stan zaworka membranowego (2T)
pluje olejem z wydechu? pluje olejem w filtr powietrza?
hardcorowo - wziernik, świece wyjąć i popatrzeć do cylindra czy rys nie ma lub innych śladów przytarcia
.
Zasadniczo nic nowego w temacie. Posprawdzaj to, podziel sie wynikami. Bedziem myśleć.
a tak na marginesie- nie każdy gaźnik ma śrubę regulacji składu mieszanki. Miałem kiedyś jeden i było to zaślepione/zafixowane na stałe.

Dzięki za info. No temat musiałem liznąć skoro rozkręciłem gaźnik i go przeczyściłem. I dalej pracuję nad wiedzą ;)
Dobra patentu z oklejeniem elektrozaworu (nowy wymieniony) jeszcze nie zrobiłem, świeca nowa (stara czysta była, ale jak już kupiłem to wymieniłem).
-
Wombat musisz mi dać trochę czasu na to wszystko. Wszystko jest seryjne, stan przewodów dobry, jest to 4t więc tamte pytania odpadają. Wydech nic nie pluje. Po kilku minutach "chodzenia" silnik pracuje idealnie. Trochę pluje w filtr powietrza!!!
-
Muszę sprawdzić filtr paliwa, gaźnik wyczyściłem (iglica na środku jak w podręczniku), muszę sprawdzić jak się mierzy kompresję. Śrubę znalazłem.
-
Dam znać

Do wszystkich laików i pseudofachowców. Jeśli komukolwiek w swoim skuterze wystąpią takie objawy jak u mnie to: nigdy nie zaczynajcie od wymiany elektrozaworu ssącego!!! (Jak ktoś pozna konstrukcję i popyta w FACHOWYCH sklepach/serwisach to stwierdzi, że elektrozawór sprzedaje się raz na kilka lat!!! Serwisanci, wymieniają może raz w roku).
-
Pierwszym krokiem powinno być wyregulowanie zaworów!!! W 90% !!! rozregulowane zawory są powodem gaśnięcia i słabej mocy skutera.

To napisz jeszcze, jakie wartości ustawiłeś w swoim obecnym popylaczu 4T.
-
Oba zawory na luz rzędu 0,05 mm czy jednak ssący na 0,06 mm, a wydechowy na 0,08 mm?
Są różne szkoły w tym zakresie dla 4T GY6 139 QMB, ale ja obstaję przy tych drugich wartościach. :-)
-
Elektrozawory ssania się słabo sprzedają, bo przy chinolach nikt się nie cyka i w razie problemów z gaźnikiem kupuje nowy za takie 60 zeta i gania tym dalej.
Rezystor 5...10 Ohm powinien być zaimplementowany w obwodzie ssania (fabrycznie jest w metalowej obudowie przykręcony gdzieś pod przednią czaszą).
W najtańszych popylaczach zazwyczaj go nie ma i wypada sobie go dołożyć. Koszt niewielki, a nie trzeba wachlować manetką na zimnym jeszcze silniku.