Pytanie dot. chińskich skuterów

U mnie w pracy 2 lata temu dwóch gości kupiło dwa nowe skutery jeden kupił jakiegoś zippa nie wiem jaki model jakis wiekszy, drugi kupił firmówkę chyba Kymyco oba zaliczyły zgon, goście wyjeżdżali z domu i nie wiedzieli czy do domu wrócą. I jeden i drugi dwa dni jeździły i miesiąc stały w serwisie, zipp miał wymieniane chyba wszystko w silniku co sie dało. W końcu gość od zippa podał sprawę do sądu i wyobraźcie sobie że wygrał, sąd zasądził mu całkowicie nowy skuter. Po wymianie skutera na nowy wolny od wad gość pomyka i palcem sie nie dotyka. Gosć od firmowego skutera naprawiał do skutku, po sądach sie nie ciągał i niby jeździł ale słyszałem ze w tym roku skuter znowu mu jakieś jaja odwala. Tak że to jest, jak się uda mozna dbać ale jak się trafi trupa z salonu, to cisnienie nie raz człowiekowi może skoczyć. Ja osobiście mam chińczyka orany do granic mozliwości nie zależy mi kompletnie na silniku bo mnie ten silnik nie zadowala, chodzi o osiągi niby 90ccm ale to nie dla mnie, będę szczęśliwy jak będę miał 20KM ale zanim skuter przejdzie przeszczep najpierw musze zajechać ten silnik a on kurcze chodzi jak zaklety 6000km i nawet świecy nie widziałem na oczy tak że kurcze z tymi sprzętami to jest tak ze jak sie uda.


Mi się wydaje że większość chińczyków znanych firm jest dobra, jak właśnie napisano wyżej "jak dbasz tak masz". Wystarczy stosować się odpowiednio do instrukcji, robić przeglądy zalecane przez producenta. Nie wiem jak to jest z tymi z marketu, ale na pewno lepiej iść do salonu dajmy np. Zipp'a czy jakiegoś dobrego sklepu ze skuterami w twoim mieście, zamiast iść do Tesco czy do Reala. Taka jest moja opinia :D da się jechać ;)

Ja widzę, że ludzie chinolkami jeżdżą i jakoś wszędzie dojeżdżają. Części tanie jak barszcz. Wykonanie to loteria. U mnie w chińczyku jest OK, nic nie trzeszczy, plastiki jeszcze całe. Ale mam na razie najechane raptem 700km, więc muszę trochę poczekać i wypowiem się po pierwszym sezonie.

Na razie dwie usterki, jeśli możemy tak to nazwać - przepalona żarówka kierunkowskazu przy przebiegu gdzieś 400km, a dziś padł klakson - przyczyna ? Luźny konektorek, który zsunął się z klaksonu. Założyłem z powrotem, zacisnąłem i działa.

Dziś założyłem CB radio. Zakłócenia od tego silnika są dosyć spore, ale da się żyć :) Teraz myślę nad rozwiązaniem kwestii mikrofonu w kasku :)

do Rumian_97: Ja mam z marketu dziś dobiłem do 1474km i się nie skarże narazie :)

do Pasek888: Czekam na drugi artykuł zniecierpliwieniem ! sam chcę coś takiego założyć.
Patent z mikrofonem jak byś opatentował to też by było fajnie! :D

Ja zrobiłem 3500km swoim chinolem za 1500zl z REALA. Nic jeszcze nie wymieniałem (nawet żarówki). Skuter docierałem do 800km, a potem manetka max i jazda całą zimę. Chodzi jak nowy, tylko rura mi cała zardzewiała ale kto by się przejmował :) z górki wskazówka przechodzi przez licznik (max 80)i wjeżdża na diody od kierunków :D

Jedyne co bym zmienił w tym skuterze to wygląd - marna jakość plastików, małe koła i ogólnie chińczykowatość. Doświadczenie mówi mi że markowe skutery psują się równie często, chińskie ciężej wyregulować, ale za to części to jakieś grosze. Osobiście miałem styczność z 10 nowymi Yamahami Neos4 z 2011 roku. Jedna sztuka przy przebiegu 4500km już była 4 razy w serwisie i dalej są z nią problemy. Druga miała wadę fabryczną, na szczęście szybko wyeliminowaną (brak jakiejś części, przez co był duży luz na widelcu po około 1200km przebiegu). Mogę przytoczyć jeszcze argument odpalania w zimę, przy -15 i w dół te Yamahy to dekoracje parkingu, bo odpalić się tego praktycznie nie da.

Raffo napisał:

Lolo09 napisał:
To co możecie zaproponować do 3k 50cc ?

kumpel jeździ 727 2t www.motors.romet.pl/pl/oferta/skutery/2010/art854.html zrywny i w sumie przez ok 10k przebiegu wymieniał tylko eksploatacyjne rzeczy, bo stara się dbać ;) i nie katuje go, aha i z tego co wiem, to nie tuningował nic.

Raczej chodziło mi o trochę większy, nie 10 cali.

Wow, to AnS zaskoczyłeś mnie tym pozytywnie :) myślę że jak tylu dobił - dobije jeszcze przynajmniej 10x tyle :D mam nadzieje, a co do paskek888: świetnie, również jestem ciekaw, dajesz kolejny artykuł, super pomysł z tym CB radiem! ;D jak mikrofon będzie w kasku, to trochę zakłócenia odejdą, ale będzie trzeba coś takiego opatentować, w ogóle, weź podeślij fotki jak to wygląda ;)

zakłócenia to nie od mikrofonu tylko od układu prądnica - cewka WN :) Co tu opatentować, CB w motocyklach od dawna się montuje (rzadko, ale jednak)

ahaaa :) dzięki że mi wyjaśniłeś - jestem po prostu w tym zielony, i nawet o CB w skuterkach nie słyszałem ;p

Ale w skuterach nie słyszałem :)

Odświeżam.

to pozwolę sobie jeszcze jednego linka dać http://www.sklep.romet.pl/romet_motors/2011/art761.html na C1 trial :) też fajnie wygląda i z tego co rozmawiałem ze znajomymi to super sobie radzi na naszych drogach ;) no i masz większe koła a spalanie i cenę nadal atrakcyjne :)

Dziękuję za propozycje i proszę o następne :)

Odświeżam. Cena może być jakieś do 3600 zł.

Ja bym Ci polecił coś "motorowerowego". Może tak nie przyspiesza i nie jest tak pojemne jeśli chodzi o bagaże ale lepiej się prowadzi i lepsze prędkości w trasie uzyskujesz. Gdy jedzie Ci wolno wiesz że to albo gaźnik albo świeca - w skuterze masz więcej elementów odpowiedzialnych za to samo. Sam miałem skuter i teraz właśnie chcę kupić coś co nie wymaga tak dokładnego serwisu i nie jest tak wrażliwe na zmiany. Otwieranie i zamykanie kranika jakoś przeboleję. Może założę jakiś elektrozawór do tego. I przez kierowców jesteś poważnie traktowany, sprawdziłem to osobiście.

Dzięki, ale jednak zostanę przy skuterze :)

Co myślicie o Romecie 717 2t ?