Przytarcie silnika

Jeśli masz fundusz to kup nowe rolki i pasek. Wszystko seryjne i dobrej jakości. Pasek Bando można kupić już od 50 zł, a rolki od 15. Weź wszystko ze sobą do sklepu i niech Ci dadzą identyczne.

Mi przez zużycie tych elementów spadły osiągi.

No ale kurde, rozmiary paska takie same a mniejszy jest nowy. a większego nie ma chyba.

Chodzi o to żeby były takie same rozmiary napisane na opakowaniu. Pasek w miarę jeżdżenia rozciąga się i to jest normalne. Dlatego prędkość maksymalna maleje. Kup po prostu nawe dobrej marki i wymień.

Kłania się CPW czyli Chińska Precyzja Wykonania. Po kilkuset kilometrach docierania silnik ciągle nie ma mocy i rzyga olejem. Podejrzewaliśmy pęknięty dolny pierścień ale okazało się, że pierścienie są za luźne i nie ma kompresji. Dodatkowo śruba mieszanki w gaźniku była źle złożona, bo powinno być tak => śruba, sprężynka, podkładka metalowa, podkładka gumowa. Gaźnik został wyregulowany. I olej jest za rzadki. Syntetyczny Castrol o klasie API TC+ jest "za dobry". Przejdę na Moto Platinum 2T półsyntetyczny.

Na razie jeżdzę tak jak jest. Nie ma już tej mocy i wzrosło spalanie ale jeszcze trochę się przemęczę.

Teraz zostało mi kupić markowe pierścienie i je dotrzeć. Muszę również wymienić rolki i pasek. A może do jesieni uzbieram ze 400 zł i założę markowy kit dobrej jakości...