Poprosze o odpowiedź.

Prawda jest taka ze 80% to kwestia kto jedzie. Policjant sie nie przyczepi spokojnego pana w srednim wieku. Zwykle to dotyczy mlodych ludzi czesto tez oceniaja ich po sposobie ubioru. Maja swoje typy potencjalnych przestepcow - tu trzeba wyposrodkowac bo jednak maja czesto racje. Trudno - tak juz jest.

tu się z tobą zgodzę że ubiór styl jazdy zalezy czy cie zatrzymają.wiem sam po sobie jade chopperem broda wąsy zz top orzech skóra motocyklowa ala lata 80te i jeszcze nigdy mnie nie zatrzymali a jeżdże spokojnie(póki nie wsiąde na quada lub crossa)ale to już nie na publicznych.

To jest akurat bardzo proste.
Jak nie dasz stracisz dowód..... rejestracyjny a jak dasz pewnie też :)

Poza tym mylicie kontrole stanu technicznego (te mogą zawsze a jak odmówisz zabiorą dowód i pojazd) z kontrolą zawartości pojazdu.

W wypadku kontroli zawartości bagażników jest to kontrola osobista i wymaga podania podstawy prawnej oraz powodu
a zgodnie z wykładnią, uzasadnienia błahe nie jest tolerowana przez sąd, i oglądanie skrytek, schowków jako
czynności zwykłej kontroli drogowej nie zdarzają się.

Ale na to jest oczywiście prosty sposób. Jak policja jednak chce zajrzeć do bagażnika najczęściej wystarczy "Proszę okazać trójkąt i gaśnice :)" Któraś z nich zawsze jest w bagażniku :)

Wystarczy byc swiadomym swoich praw i zaznaczyc ze "PRZYNIESIESZ" wymagane ale bez pokazywania zawartosci bagaznika. Niestety tutaj ciągle ma skutecznosc prawo policjanta do podjecia przeszukania gdy zachodzi wyrazne "podejrzenie", a jakiekolwiek nasze zachowanie ukrywajace zawartosc bagaznika powoduje podejzenia. Przepis jest plytki i zawsze byl. Pewnie dlatego ze ciagle mamy stara gwardie w rzadzie i ciagnie sie za nami smrod prl-u "jesli stawiamy opor policjantowi to na 100% cos ukrywamy". Na szczescie przestali za to palowac ;]
Ale jeszcze troche poczekajmy. Prawo do prywatnosci dopiero do nas dociera i poki co jest tylko prawem pisanym ;]