Niby co jest potrzebne? Każdy urzędnik z racji sprawowania swojej funkcji wie to co powinien wiedzieć.Raven napisał:
Bo nigdzie nie jest napisane jawnie, że do sporzadzenia umowy K-S czy opłacenia podatku jest to potrzebne ( oprócz powiązania wspomnianych przepisów), ale już do rejestracji przez nowego nabywcę jest to często w WK wymagane.
Niestety przepisy są niespójne i pozwalają na różną interpretację.
ja jak kupowałem Ogara 200 mając lat 16 tylko na siebie spisywałem umowę i żadnych problemów nie było typu nieważna umowa.
Ja rejestrowałem swojego Komara w wieku 13 lat i też nie było problemów, mimo zawiłości ówczesnej biurokracji, itd...a w tamtych czasach było różnie, niejeden nie uwierzyłby w absurdy tamtych lat.madi napisał:
ja jak kupowałem Ogara 200 mając lat 16 tylko na siebie spisywałem umowę i żadnych problemów nie było typu nieważna umowa.
Pietro zmodyfikowałem, bo znalazłem to czego szukałem.
Madi, umowę na siebie można mieć , ale aby użyć jej jako dokumentu o mocy prawnej potrzebna jest opiekuna prawnego na jej zawarcie.
Panowie możemy długo polemizowac z przepisami, ale czy to ma sens?
Takie jest prawo, a to że jest czasem omijane i naginane nie może być traktowane jako obowiązująca norma
Raven, tutaj konkretnie jest mowa o umowie kupna skutera, nie o innych dokumentach. Nie ma tu mowy o omijaniu i naginaniu prawa. Jeśli chłopak w wieku 13 lat ma uprawnienia do kierowania motorowerem, podpisuje umowę własnoręcznie i rejestruje na podstawie legitymacji szkolnej.
Pietro, nie zgodzę sie z tobę, ale już mi sie nie chce. Tu jest konkret dotyczący każdej umowy cywilno-prawnej (czyli też umowy K-S)
przytocże go jeszcze raz
Art. 18. § 1 KC.: Ważność umowy, która została zawarta przez osobę ograniczoną w zdolności do czynności prawnych bez wymaganej zgody przedstawiciela ustawowego, zależy od potwierdzenia umowy przez tego przedstawiciela.
Więc jak sobie sam tylko podpisze bez podpisu opiekuna, to nie zawarł umowy.
Podjęcie decyzji czy robić tak jak ja opisywałem, czy tak jak Ty twierdzisz pozostawmy więc zainteresowanemu, tym bardziej że sam to znalazł i o to pytał..
Jeżeli ograniczony w zdolności do czynności prawnych, chciałby sprzedać/kupić mieszkanie albo dom, to miałbyś rację ;)Raven napisał:
Pietro, nie zgodzę sie z tobę, ale już mi sie nie chce. Tu jest konkret dotyczący każdej umowy cywilno-prawnej (czyli też umowy K-S)
przytocże go jeszcze raz
Art. 18. § 1 KC.: Ważność umowy, która została zawarta przez osobę ograniczoną w zdolności do czynności prawnych bez wymaganej zgody przedstawiciela ustawowego, zależy od potwierdzenia umowy przez tego przedstawiciela.
Więc jak sobie sam tylko podpisze bez podpisu opiekuna, to nie zawarł umowy.
Podjęcie decyzji czy robić tak jak ja opisywałem, czy tak jak Ty twierdzisz pozostawmy więc zainteresowanemu, tym bardziej że sam to znalazł i o to pytał..
Jeżeli ograniczony w zdolności do czynności prawnych, chciałby sprzedać/kupić mieszkanie albo dom, to miałbyś rację ;)
Niestety KC specyfikuje rodzaj umów które może zawierać sam i tylko sam pełnoletni
Art. 20. Osoba ograniczona w zdolności do czynności prawnych może bez zgody przedstawiciela ustawowego zawierać umowy należące do umów powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego.
Bez tego lizaka nawet nie mógłby sam kupic, oczywiście można próbować pod to podciągnąć zakup pojazdu , ale to już trochę za bardzo naciągane.
I na koniec wyobraźmy sobie coś takiego.
Rodzice nie zgadzają się na kupno i jazdę na skuterze, a młody idzie sobie do reala, rejestruje i jeździ bez ich zgody. Normalne i prawidłowe?
Jeżeli młody nie ma zgody rodziców, to nie idzie do reala, nie kupuje, nie rejestruje, nie jeździ, bo nie ma na to pieniędzy, to chyba jest oczywiste.Raven napisał:
Jeżeli ograniczony w zdolności do czynności prawnych, chciałby sprzedać/kupić mieszkanie albo dom, to miałbyś rację ;)
Niestety KC specyfikuje rodzaj umów które może zawierać sam i tylko sam pełnoletni
Art. 20. Osoba ograniczona w zdolności do czynności prawnych może bez zgody przedstawiciela ustawowego zawierać umowy należące do umów powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego.
Bez tego lizaka nawet nie mógłby sam kupic, oczywiście można próbować pod to podciągnąć zakup pojazdu , ale to już trochę za bardzo naciągane.
I na koniec wyobraźmy sobie coś takiego.
Rodzice nie zgadzają się na kupno i jazdę na skuterze, a młody idzie sobie do reala, rejestruje i jeździ bez ich zgody. Normalne i prawidłowe?
Chyba że ma babcie ,ciotki,dziadków, wujków, urodziny , imieniny itp:)
Ale i tu młodemu nie będzie łatwo, bo KC dopuszcza dowolność w dysponowaniu środkami finansowymi pod warunkiem.....że są to zarobki (i tu tez trudno określić co z ....darowiznami od rodziny).
Niestety (choć może stety :))polskie prawo nie jest łaskawe dla niepełnoletnich.