Stukanie zlokalizowane- a przynajmniej jeden punkt do skreślenia. Stuki u mnie spowodowane są m.in. luzem na łożysku,a raczej na jego osadzeniu w tulei koła. Dawałem felgi do malowania lakiernikowi,i troche lakieru mu się na kidało. Więc papierem ściernym chciał wyczyścić…i troszkę rozkalibrował osadzenie. Jutro spróbuje na jakiejś cienkiej blaszce wbić łożysko,jeżeli to nie pomoże będę musiał koło do tulejowania gdzieś oddać
łożysko tak lekko jest osadzone,że nie potrzeba żadnej siły aby je wyjąć…w sumie samo wypada.
uuuu. No to pech. Powodzenia
Wiele razy udało mi się mocniej osadzić łożyska w silnikach elektrycznych które potem działały wiele wiele lat bezawaryjnie.
Osadzenie na obwodzie w kilku miejscach delikatnie napunktować “zygzakiem”. Łożysko powinno się dość ciasno wcisnąć i nie będzie luzu.
Oj boje się tak zrobic. Mało materialu jest dookoła,i jak zepsuje lub jak pojdzie cos nie tak,mam po kole. Jutro, pojutrze mam wiedziec czy i kiedy koles mi sie za tulejowanie weźmie. Chyba ze bedzie mozliwosc wciśnięcia na jakiejś cieniutkiej blaszce,wtedy zostawie tak jak jest
to on tam ładnie silnie gmerał tym papierem. przecież to z waty nie jest.
Dla potomnych !!
Jezeli chodzi o koło przednie w Symie GTS tulejowac sie nie da. A przynajmniej nikt o zdrowym rozsądku tego sie nie podejmie.
Sytuacje ratuje ponadmiarowe lozysko. Piszac bardziej wyraziscie- otwor w kole zostanie powiekszony o milimetr na średnicy,i ok.2 moze 3mm na glebokosci. Łożysko bedzie wieksze na średnicy zewnętrznej,bedzie tez szersze. Podobnie ma sie z simmeringiem. Bez zmian natomiast zostaje wymiar wewnętrzny. Na razie tyle, bo czekam na owe łożyska.
W kole jest za malo materiału do okoła łożyska zeby frezowac i wbijać tulejke …
Powracając do tematu. Mam uratowane koło,są w nim teraz łożyska 6202,fabryczne to 6201. Jestem zadowolony gdyż cały zabieg sie powiódł bez problemu. Martwi mnie natomiast to ,że nadal mam drżenie na kierownicy jak ją puszczę i nadal ciągnie w lewo.Luzu jako takiego na główce ramy wyczuć nie mogę. Do tego dobija mnie hamulec przedni. Czuć jak by szarpanie pod koniec hamowania. Coś jak by metal o metal tarł,tylko słabiej niz na poprzednich klockach,i ciszej. A założone mam klocki organiczne Polini-myślałem że jak założę bardziej miękkie to problem ustanie.
A co do hamowania i tego tarcia pod koniec ,przypomniało mi się że jeszcze szarpie
Witam, mam identyczną sytuacje kupiłem skuter piaggio xewo 125 możesz napisać gdzie są te łożyska i co to za tuleja? dzięki
masz xevo a nie Xewo. łożyska są w kołach ale to ci nic nie da bo kolega 5 LAT TEMU pisał symie GTS a nie o piaggio
Piaggio x9 500 2007 r.
Koledzy, podłączam się pod temat. U mnie problem jest następujący. Zaczyna rzucać skuterem wtedy kiedy puszczam manetkę gazu. Kiedy trzymam gaz jedzie skuter ok. Puszczam manetkę - rzuca. Dodam jeszcze, że jak puszczę manetkę i zacznę hamować przestaje rzucać. Spotkał się ktoś z takim problemem?
ale “rzuca” czyli co dokładnie się dzieje?
Jak stare masz opony?