Haha a ja mam tarczę z przodu od fabrycznego
i dla tego więcej zapłaciłeś.
2400 km- tulejki w wariatorze wymienione-koszt 60 zł
jak ja już nim nauczyłem sie 180 stopni kosztował 1400 a zerwałem na niego 1300 wiecie czemu bo kluczyk niepasował do bagażnika ale frajde mam jak ciągnie mi 80
Coś słabo był testowany Kolega musiał sobie dorobić “wspornik” bo się rama złamała. Foto: http://desmond.imageshack.us/Himg210/scaled.php?server=210&filename=obrazuu.jpg&res=landing Jeśli nie można linkować to z góry przepraszam
Kolejna wpadka Torosa po 2680 km padły łożyska w przednim kole-mechanik orzekł-małe chińskie rączki zrobiu za krótką tulejkę…70 zł z mojej portmanetki mniej…
Test skutera bardzo nie dokładny, tyle ile on ma wad stworzonych przez sam projekt budowy, i fabrykę nie ma żaden skuter. Fabrycznie jest montowana za duża dysza główna przez co go ciągle zalewa, i ciągle są problemy z jego gaźnikiem. Fabrycznie skuter został źle zaprojektowany, gdyż przy 2 osobie plastik łączący prawy, oraz lewy bok z plastikiem od wlewu benzyny po prostu pęka już za przewiezieniem drugi raz pasażera. Co jeszcze? Brak uszczelki przy stopce bocznej, przez co przy wjechaniu w dużą kałużę ten czujnik się zalewa, i tworzy zwarcie, tak, że nie jest możliwe odpalenie skutera. W skuterze ciągle coś pada, i to nie ze złego użytkowania, ale z winy słabych części, oraz słabej konstrukcji. Przebiegu mam już prawie 2000 km w drugim skuterze takim samym, i już w nim padło: - Żarówka - Ssanie - Regulator napięcia - Dysza za duża (max 80, a jest montowana 85) - ciągłe problemy z zalewaniem podczas jazdy - zwalnia do 20km/h podczas jazdy (o wypadek nie trudno) - Kabelek się odłączył z iskrownika - Czujnik stopki bocznej - zalany - pchałem skuter 5 km w zimę, w błocie do domu, gdyż nie odpalił. Oraz ostatnia usterka - wczorajsza: - Padł czujnik stopu w prawej klamce. Więcej chińskich skuterów nie kupuje.
A gdzie to Twoje słynne "jak dbasz tak masz"? Chyba, że to tylko ma zastosowanie do pierwszej awarii :) Pamiętam, jak pisałeś, że śmiga Ci jak niejedna Honda :) Widzisz życie weryfikuje pewne poglądy, zazwyczaj boleśnie ;). Zbieraj na tego Visiona lepiej. Pozdrawiam :)
Teraz dopiero zrozumiałem, że tu nie chodzi o sposób użytkowania, tylko o jakość wykonania, zaprojektowania, skręcenia. A może wszystko wyszło przy tych 2 tys. km, i następne pokonane km będą bezawaryjne? Nie wiem, zrobię jego dokładną recenzje jak będę kupował honde vision, a tego oddawał Ojcu/Siostrze/Mamie, no bo po co mi 2 skuty?
Zrobiłem edit poprzedniego posta, ale dopisze i tu. Na początek nie jest to zły skuter, zdziwiłem się, że nie kupiłeś po wypadku czegoś lepszego. No moja Vitalka stoi od kiedy mam Like, będę musiał ją sprzedać w końcu. Choć raz się przydała jak jechałem na koncert, wiedziałem, że wolno stojący skuter i pijani ludzie to niedobre połączenie.
Raz śmigał jak nie jedna Honda, kilka dni później się już sypał w ręku. Głównie większość problemów była związana z gaźnikiem, regulacją gaźnika, ale później i inne rzeczy zaczęły się sypać. Dlatego chce Visiona bo on ma wtrysk paliwa, a nie ten zwalony gaźnik. Zresztą Honda to już marka, która raczej robi skutery, które nie sypią się. Ciekawy jestem co następnego w tym moim Chinolu padnie? Rama się złamie? Klakson? Może przerywacz kierunkowskazów? Oby nic w silniku.. Odpukać, bo jako tako jeszcze nim jeżdżę i potrzebny mi jest codziennie na pokonywanie około 25 km. - Dom - Szkoła - Sklep - Dom