Opinie: TOP 7: Co mnie w Polakach motoryzacyjne najbardziej wkurza?

Pozwól, że się odniosę. ad.1. Czy karałbyś za brak prawa jazdy również osoby, którym zostało ono niesłusznie odebrane? A takich osób są w naszym chorym kraju obecnie setki, jeżeli nie tysiące. Funkcjonariusz obecnie według swojego widzimisię może odebrać prawko każdemu. Wystarczy, że będzie chciał. Na szczęście w ZDECYDOWANEJ większości przypadków (można sprawdzić na necie) sądy nie zgadzają się z policją i prawo jazdy oddają. Czy np. przedsiębiorca, któremu samochód jest niezbędny do pracy i któremu niesłusznie odebrano prawo jazdy ma zostać ukarany za używanie samochodu? Tylko w Polsce możliwe jest odebranie prawa jazdy na podstawie widzimisię funkcjonariusza. Co to jest “rażące naruszenie przepisów”? Każdy może zinterpretować to inaczej. W normalnym kraju prawo jazdy można stracić za konkretne przewinienia. W Polsce nie jest to określone, możesz stracić prawko za stłuczkę, bo pan policjant miał zły dzień. Co wtedy powiesz? ad.2. Tu częściowo się zgadzam. Jednak jest to wina przede wszystkim naszej sytuacji ekonomicznej, większości ludzi nie stać na to, by utrzymać samochód w doskonałym stanie technicznym. A za biedę w naszym kraju winę ponoszą przede wszystkim politycy, a teraz mają nas karać dodatkowo za konsekwencje swoich działań? Choć oczywiście zgadzam się, że za jazdę autem w naprawdę złym stanie kary powinny być. ad.3. Bo są wyłącznie po to. W naszym kraju z roku na rok liczba wypadków systematycznie spada. Dlaczego w naszym kraju nie przestrzega się przepisów? - bo gdyby przestrzegać przepisów, podróż przez cały kraj trwała by 20 a nie 10 godzin, wyobrażasz sobie cały transport - kurierów, dostarczycieli towarów do sklepów itd, którzy jadą daną trasę o 30 - 50% dłużej? To były by ogromne straty finansowe w skali całego kraju A dlaczego w innych krajach bardziej przestrzega się przepisów? - bo większość dróg stanowią autostrady i drogi ekspresowe. Jeżeli ktoś szybko przejedzie z miejsca na miejsce taką drogą to potem może sobie pozwolić na powolną jazdę na tych nielicznych odcinkach gdzie jest ograniczenie np. do 50 km/h. U nas jadąc przez większość Polski od 40 do 90 km/h tracisz zbyt wiele czasu. A czas to pieniądz. A jeżeli już mają być wyższe mandaty, to niech będą one procentem od dochodu KONKRETNEJ osoby, która złamała przepisy. Chyba nie uważasz za sprawiedliwe, że zarabiający 1200 zł zapłaci mandat 1000 zł za zajęcie miejsca dla niepełnosprawnych? ( a taka ma być teraz kara za to). Natomiast dyrektor firmy, który ma 20 k na miesiąc takiego mandatu nie zauważy. Gdzie tu sprawiedliwość? Oczywiście jej nie ma, ale w tym kraju mnie to nie dziwi. Oczywiście nie popieram rażącego łamania prawa jak wyprzedzanie na pasach czy jazda 120 km/h przez miasto. Za to kary powinny być surowe. Do tego politycy powinni stracić immunitet za wykroczenia drogowe, czy oni są świętymi krowami? Jakie poczucie sprawiedliwości ma obywatel, który jest karany za wykroczenie, za które taki poseł nie otrzymuje kary? ad.4. Wrogość do policji niestety ma swoje podstawy. Po pierwsze - oczywiście reperowanie budżetu, czyli ustawianie się w miejscach, gdzie znaki nie za bardzo mają swoje uzasadnienie a potem łapanie jeleni. Po drugie - czy wiesz, że policja ma naciski z góry na wystawienie jak największej liczby mandatów? Czy to jest uczciwe i fair, że policjant zamiast skupiać się na poprawie bezpieczeństwa będzie za wszelką cenę próbował dać mandat, żeby wyrobić “normę”, mniejsza o to czy zasłużony ? Czy tak powinno być w normalnym kraju? Po trzecie - na światło dzienne co chwila wychodzą na jaw sytuacje, w której policjanci okazują się zwykłymi bandytami, oszustami a nawet mordercami. Gdzie te nowe standardy? Po czwarte - nietykalność - dlaczego ma miejsce tyle sytuacji, gdzie policjanci za swoją ewidentną winę nie ponoszą żadnej odpowiedzialności? I po piąte - w przypadku, gdy policja jest naprawdę potrzebna, np. gwałty, zabójstwa, pobicia, kradzieże - wykazują się z reguły śladową chęcią schwytania winnego. Wybacz, ale na swój negatywny obraz w społeczeństwie bardzo mocno sobie zasłużyli. Zgadzam się, że policja powinna być. Ale inna policja. Zreformowana, dobrze finansowana, zlustrowana (pozbycie się ludzi, którzy byli w niej za prl i służyli komuchom, a niestety wciąż tacy są w wysokich władzach policyjnych). Na pewno są lepsi niż w prl-u. Ale do standardów europejskich niestety wciąż im daleko. Choć na pewno jest wiele osób w tej formacji, które dobrze wypełniają swoje zadania i są uczciwymi ludźmi. ad.5. Zgadzam się. 6. Tu się zgadzam z jednym zastrzeżeniem. Jeżeli autem za 200 tys. zł jeździ np szef urzędu skarbowego to rozumiem negatywne opinie. Ludzie, którzy mają służyć obywatelom nie powinni ich okradać. jeżeli ZUS kupuje luksusowe limuzyny za sto kilkadziesiąt i więcej tysięcy za pieniądze podatników, to niech nie dziwią się negatywnym opiniom. Natomiast jeżeli ktoś ma własny, uczciwy biznes i na nim się dorobił, to ja takiej osobie nie zazdroszczę, raczej podziwiam.

Drogi Piotrku. Piszesz dużo bzdur i GRUUUBO przesadzasz.
Za dużo też politykujesz i w "europie" to chyba dawno nie byłeś i standardów pracy policji nie widziałeś.
Byłbyś bardzo niemiło rozczarowany.

Mój kumpel miał zatrzymane prawo jazdy zaraz w pierwszym miasteczku po wjeździe do Austrii (dokończył manewr wyprzedzania za tablicą). Prawko zatrzymane, kara finansowa zajebista (ledwo linie debeto we i kredytowena kartach wystarczyły, a jak nie to odsiadka). Więc gdzie indziej też działa. Z tego co słyszałem, we Francji też odsiadka za nadmierną prędkość.
Z tą policją to też przesadzasz. To tylko ludzie, mają te same wady i słabości co reszta, będą wśród nich mordercy i gwałciciele, tak wygląda świat w rzeczywistości. Ale policjant nie robi Ci krzywdy, jak Cię zatrzymuje i karze za popełnione wykroczenie, bo to Ty robisz źle, trzeba się tylko przed sobą do tego przyznać :-)
No i błąd w założeniu. Mandat jest nie po to, żeby Cię było stać na jego płacenie, ma odstraszać i uciąć chęć, do gwałcenia przepisów.
Zupełnie inna sprawa, to same przepisy, ich sensowność, sensowność wyskości kar w stosunku do wykroczeń, czy generalnie nadmierna penalizacja (spadek pewnie po komunie) z jednej strony i brak ochrony własności prywatnej oraz zdrowia ludzkiego z drugiej.
Jak dla mnie, WOMBAT ma 100% słusznego, za bardzo politykujesz :-)