Zresztą tu się nie ma co licytować czy TIR czy bus czy osobówka w kontekście zabujania skuterem.
Mój samochód ma 5m, waży prawie dwie tony i jak stoje na trasie poznańskiej na pasie do lewoskrętu i po prawej mi przelatują normalnymi pasami "tranzytowymi" samochody to nawet większy kombiak przelatujący 40cm obok odczuwalnie buja mi samochodem.
Chcąc nie chcą przed sobą pcha ściane powietrza rozpychając je też na boki (ciężarówa jeszcze więcej) a za nim jest "dziura" zasysająca z kolei z drogi śmieci i małe skutery :D.
Im większa różnica prędkości i powierzchni czołowej między nami a nim - tym bardziej miota po drodze jak szatan.
Ktoś tutaj poszedł sobie na skróty, albo naczytał się tego i owego na innych stronach. W sensie, że... jednoślad to taki mały żagiel, etc. :P
...
http://www.motorcycle.com/how-to/motorcycle-riding-in-the-rain-and-wind
-
Ale jak to mówią, temat przewodni jest nieważny, ważne, że można potem pokonwersować sobie nieco. :D
...
http://www.cda.pl/video/1584550d/Jak-NIE-omijac-korkow
PC_user_out -zarówno temat jak i treść jest w 100% oparty na własnej wiedzy jak i doświadczeniu i nie posiłkowałem się innymi artykułami bo nawet zacytowanego nie znałem. Jednak dzięki za link - zawsze to inne spojrzenie i kolejna wiedza
Prawie dzień w dzień przejeżdżam przez most na Bosforze. Teraz w sezonie zimowym jest bardzo silny wiatrboczny. Znalazłem najlepszy poradnik jak sobie z wiatrem radzić, i powiem że działa perfekcyjnie. Utrzymuję prędkość 60km/h i jadę w linii prostej. Link do porady (w języku angielskim): http://www.lazymotorbike.eu/tips/weather/ W skrócie: wystawiasz nogę na bok, ze strony gdzie wieje wiatr i jedziesz w prostej linii popimo wiatru lub silnych podmuchów.
Andrzej Czer... napisał:
Prawie dzień w dzień przejeżdżam przez most na Bosforze. Teraz w sezonie zimowym jest bardzo silny wiatrboczny.
Znalazłem najlepszy poradnik jak sobie z wiatrem radzić, i powiem że działa perfekcyjnie. Utrzymuję prędkość 60km/h i jadę w linii prostej.
Link do porady (w języku angielskim): http://www.lazymotorbike.eu/tips/weather/
W skrócie: wystawiasz nogę na bok, ze strony gdzie wieje wiatr i jedziesz w prostej linii popimo wiatru lub silnych podmuchów.
No to gratuluję widoków. Dziękuję za tego linka. Bardzo ciekawy artykuł. Swoją drogą, pokazuje jak powinny być pisane takie artykuły na profesjonalnych portalach. Pozdrawiam
Jazda za TIRem? hmm jak ktoś lubi życie na krawędzi to owszem polecam Jednak dla ludzi mniej ryzykujących własne i innych życie polecam jazdę w pozycji przytulenia do kierownicy w razie wiatru przedniego a przy wietrze bocznym zwalniania w momencie wyjeżdżania na otwarte powierzchnie bądź zza pojazdu
oj tam za tirem. Żołnierze hardkoru jadą do oporu.