O co chodzi z tym logo?

Araszu, ze względów estetycznych, też wolę patrzeć na rzeczy ładne, niż brzydkie.... ;)))
Jednak w dwóch skrajnych sytuacjach, piękne logo i towar do dupy, lub brzydkie logo, ale towar super, to co wybierzesz? :)))
Ja wybieram zimne piwo... :D

I to jest słuszny wybór :-)

Druid napisał:

Mnie zaś niezmiennie fascynuje przywiązanie właścicieli różnych zresztą firm do swojego logo. Niektórzy wydają na to naprawdę duże pieniądze... a publiczność generalnie ma do tego kocie podejście i leje na to równym sikiem... ;)))

Intel ma specjalny zespół ludzi którzy zajmują się sprawdzaniem czy nazwa ich nowego procesora w jakimś języku nie oznacza czegoś śmiesznego/negatywnego...itd
Ma to jednak gdzieś tam sens bo np Mitsubishi Pajero (pahero) w hiszpanii i ameryce pd. nie jest sprzedawane pod tą nazwą tylko nazywa się Montero.
nazwa pahero miała pochodzić od małego , kotowatego drapieżnika Leopardus Pajeros ale sie okazało że to w slangu tam używanym oznacza coś w stylu oględnie mówiąc "onanista". Wiec tam jest to Montero (Myśliwy).
Generalnie z hiszpańskim jest problem :)
Mazda Laputa (Laputa - taka latająca wyspa z powieści.. miała być) a po hiszpańsku to prostytutka.
Nissan Moco (moco - gil z nochala w slangu)
RollsRoyce też się podłożył z modelem Silver Shadow (Srebrny Cień).On sie miał nazywać Srebrna Mgła (Silver Mist).. tylko sie okazało że Mist to po niemiecku coś typu nawóz, obornik.
Takich kwiatków jest dużo.

Tak Wombacie... masz absolutną rację. Z takich słynnych marketingowych wpadek, to jest jeszcze Toyota, model MR2 na rynku francuskim... nie przetestowali tego... ;)))
Co do nazwy, to pełna zgoda, ale tutaj komentowałem tylko i wyłącznie logo... Wiem, że nazwa wchodzi przeważnie w skład logotypu, ale nie zawsze. Możemy dyskutować, czy nazwa Skuterowo jest ładna, czytelna, poprawna... ale szczerze Ci powiem, że jeśli chodzi o logo to nawet niespecjalnie pamiętam dotychczasowe... ;)))

Mnie się dotychczasowe bezapelacyjnie kojarzy z fb. Chyba taki był zamysł autora.

Z pamięci nie kojarzę, bo nie używam... zbyt często :-)
* a, ta Fka, ok.

Coś zaczyna wychodzić spod logo czy mi się wydaję?

To Leszek w szlafroku:D

Jakie budowanie napięcia ;p

Siedzi sobie ktoś w kurtce zimowej i mocno drapie się w głowę. Taki ma zgryz. Albo przeczesuje swoich zakoli przystań obecną. ;-)))

A jak już przeczesze wystarczająco skutecznie, to może być jak u mnie, albo wręcz tak:
http://thumbs.dreamstime.com/x/%C5%9Bliczny-%C5%82ysy-dziecko-kot-12028818.jpg
Nie żebym straszył, ale łysienie kiedyś może każdego dopaść :-)
I oby nie było ^plackowate^, bo to dopiero jest masakra...

W-krętek blady... czyli kiłka mogiłka... ;)))

eadem napisał:

Mnie się dotychczasowe bezapelacyjnie kojarzy z fb. Chyba taki był zamysł autora.

Nim powstało to logo to o Facebooku jeszcze nikt nie słyszał :)