Naprawiać czy na części?

w wydziale komunikacji powinni wiedzieć więcej na ten temat
quantuma może dałoby rade zrobić na 125 ale colibra to wątpie choć z drugiej strony honda monkey występuje w wersji 125 a gabarytowo jest motorynką

Czy wóz asenizacyjny i ciągnik siodłowy były już produkcyjnie *zaszyte* w tej oryginalnej ramie (była wersja produkcyjna taka i taka, a sama zabudowa dokonywana była wedle zapotrzebowania rynku), czy też była to typowa *wolnoamerykanka* z waszej strony dopuszczona jednak u nas prawem? I kiedy to było?

To są teraz pytania kluczowe i niekoniecznie da się je bezpośrednio przenieść na płaszczyznę jednośladów.

Można też zapytać, dlaczego niektóre quady są rejestrowane jako pojazdy wolnobieżne (podobnie jak i ciągniki rolnicze), przecież mogą latać setką na prostej, itd, itp.
Pewnych rzeczy się jednak nie przeskoczy i trzeba je normalnie obejść. :D

Przebudowa miała miejsce, jeśli się nie mylę ze 4 lata temu.
Samochód asenizacyjny, miał beczkę 8 m. sześć. i co za tym idzie większy rozstaw osi. Dla siodła, potrzebowaliśmy większej manewrowości, czyli tylny most trzeba było przełożyć bliżej przodu. Skracaliśmy więc ramę, dobudowaliśmy podstawę pod siodło.
Myślę więc, że mój Toros GP 500, Quantumopodobny, jako chyba największy gabarytowo z 50-tek, nie bedzie miał problemów, by stać się prawdziwym motocyklem.
Ech, optymiści żyją dłużej....

Podobno.