Nadchodzi zima

Lukario napisał:

A ja mam 4T i przy -20 spokojnie odpalał i mogłem sobie pojeździć , oczywiście trzeba poczekać chwilę nie 10min, 1 minuta wystarczała, do sklepu całą zimę jeździłem, olej miałem od jesieni do wiosny ten sam i było wszystko ok, więc myślę ,że takie zimowanie to lekka przesada, bo ja nie zauważyłem żeby coś się psuło a skuterem się też sporo driftowało :D

Dla chcącego nic trudnego ale przejeździj jeszcze jedną zimę dzień w dzień skuterem a na wiosnę zajrzyj pod spód na elementy metalowe bo pewnie nie będą zadowolone z soli drogowej.

I tu masz rację! :D cały tłumik mi przerdzewiał i nie długo odpadnie heh jak nic z nim nie zrobie,

Dlatego nie jeżdżę zimą - sól zniszczy wszystko.

Eh jak bym ja miał swojego torosa sprawnego to bym se zrobił kuling. :D

a mogę na zimę zlać do pojemnika olej mieszankowy i na wiosnę wlać?Bo z tego co słyszę to powstaje galareta.

Co do zimowania to mam jeszcze pytanie: Jest jakiś płyn którym mogę zalać bak aby nie rdzewiał bo zalać benzynom pod korek to bym musiał załatwić 100zł, których łatwo nie ogarnę.

lisu7 napisał:

a mogę na zimę zlać do pojemnika olej mieszankowy i na wiosnę wlać?Bo z tego co słyszę to powstaje galareta.

a będziesz jeździł że się tym martwisz ?
wszystko w niskiej temperaturze gęstnieje

"harekop"
olej napędowy, opałowy, tylko po co sobie kłopot robić ? Benzyna najtańsza.
Upewnij się że faktycznie masz metalowy zbiornik a nie plastikowy

a jaka zgęstnieje to potem będę mógł jeździć na tym normalnie?A czy w plastikowych zbiornikach jest w środku coś metalowe?Bo nie wiem czy mam zalewać czy nie?

Co za matoł wymyślił to spuszczanie z gaźnika benzyny ? Gdy spuścisz z gaźnika benzynę to zaraz będzie nalot korozji(tak korozja aluminium) i na wiosnę czyszczenie gaźnika + problemy z odpaleniem.
Następny mit to twierdzenie, że trzeba zalać pod kurek benzyną - Jeśli nie zaleję, to co ? Smerf mi wejdzie do baku i się będzie kąpał ? Raczej nie, to nie robi żadnej różnicy, czy masz 1 litr czy 5l paliwa w baku.

Bartek : Mam Junaka 901, a więc bak metalowy ; d

AraS napisał:

Następny mit to twierdzenie, że trzeba zalać pod kurek benzyną - Jeśli nie zaleję, to co ? Smerf mi wejdzie do baku i się będzie kąpał ? Raczej nie, to nie robi żadnej różnicy, czy masz 1 litr czy 5l paliwa w baku.

To spuść całkowicie benzynę ze zbiornika i na wiosnę zajrzyj do środka a dowiesz się dlaczego na zimę zostawia się pełny zbiornik - oczywiście mowa o metalowym zbiorniku. Zresztą każdy robi jak uważa. Co za problem nalać benzyny pod korek na zimę ?

Harekop - zawsze możesz dolać benzyny np. za miesiąc ale dobrze by było gdyby był pełny już od początku zimowania.

Ja mam kilka motocykli i inne sprzęty spalinowe, zawsze zostawiam na zimę w motocyklach ok 1 litr benzyny i jakoś nie zauważyłem żadnej korozji, niektóre sprzęty w zimie są używane codziennie a inne stoją całą zimę i zero oznak jakiej kolwiek rdzy w baku.

Postaram się załatwić kasę aby go zalać bo szkoda ...

Aras W moim Kinroadzie bak zardzewiał, w Romecie zardzewiał, Polonez zardzewiał... To że jeszcze nie widzisz korozji to nie znaczy że jej tam nie ma. Żeby korozja była naprawdę widoczna musi co najmniej trzy sezony tak zimować, oczywiście jak masz dobry sprzęt nie musisz się martwić o bak bo jest wykonany z niekorodującej stali ale i tak się zalewa go do końca. Nie po to żeby nie zardzewiał, a po to by na ściankach baku nie skraplała się woda która potem zmiesza się z benzyną. Nawet niewielki dodatek wody w benzynie powoduje duże spustoszenie w komorze spalania.

Spuszczanie benzyny z gaźnika po dłuższym zastanowieniu faktycznie można sobie odpuścić ale trzeba zrobić to wtedy przed pierwszym odpaleniem silnika - po co ma chodzić na starej benzynie w której może już znajdować się dość sporo wody? Benzyna jest lżejsza więc silnik może zaciągać na początku wodę... A co do utleniania to nie zauważyłem żeby dobre, aluminiowe gaźniki naprawdę korodowały, te chińskie tak, ale Mikuni, czeskie gaźniki z Jawek nie.

W instrukcjach do spalinówek używanych w sprzętach ogrodowych piszą, że benzyna ma ważność 14 dni, potem coś z nią się dzieje. Zalecają jej spuszczenie jeśli jej nie wypalimy w tym czasie lub dodanie uszlachetniacza, który pozwala postać jej dłużej. Co Wy na to i jak ma się do tego trzymanie paliwa w baku?
Ja poprzednią zimę zalałem skuta to full i raz w tygodniu go odpalałem na ok 10 minut. Stał pod dachem ale na mrozie. Nie było żadnych problemów. W tym roku mam dla niego podobne warunki ale w ciepłym bo w innym moto tak przechowywanym padł aku.
Zalewanie cylindra olejem jest zalecane przez producenta ale nie będę tego robił bo to za dużo zachodu.

dostawcy

14dni to chyba odparowanie z gaźnika, spokojnie sobie może stać nawet i te 2-3 lata, zimowanie to jest nic