Napisze do niego na gg bo podał je na tablicy.pl :D
Poleciłbym Ci Yamahę, bo wiem jak chodzi i jest tego warta.
Przy jeździe jako pasażer, to na większych obrotach tylko się marzy o tym, żeby jak najszybciej z niej zejść. Drgania są niemiłosierne, ale jeszcze nie widziałem 50-tki biegowca, który by z tym nie miał problemu, nieważne czy chińczyk czy firmowy(oczywiście w firmowych jest znacznie, znacznie lepiej). Co do spalania to myślę, że ciężko będzie zejść poniżej 4l ^^, tym bardziej, że każdy lubi sobie od czasu do czasu ,,dać w kitę''.
Ja raczej jeżdze spokojnie :D wiec tzr bez tuningu na gaźniku 16 powinna zejsc ponizej 4L :D dzieki za wypowiedz :D Do drgań to jestem przyzwyczajony bo wczesniej mialem ogara 900 a tam na wyzszysz obrotach po 10 km stopy bolały :d
Powiem Ci, że to nie ma większej różnicy co kupisz. Obydwa mają AM6, a o silniku minarelli każdy wie, że jest niezawodny.
Na twoim miejscu kierowałbym się tym, co Ci się bardziej podoba. Albo inaczej, co Ci się trafi ;)
Rieju rs2 za 4 tyś można wyciągnąć młodszy rok niż w tzr'ce już sam nie wiem który ładniejszy obydwa wyglądają dobrze :D
Ja w tom niedziele jade po Yamaha TZR 50/70 http://tablica.pl/oferta/yamaha-tzr-jedyna-taka-szyba-stan-idealny-silnik-igla-kurtka-CID5-ID1WgDj.html
Wydech : LeoVince V6
Filtr : Stożkowy
Gaźnik : Dellorto 19 mm
Cylinder : 70
/ Szaman