Kymco K-Pipe , czy to dobry wybór ?

Co do tego co mowi J23 to nie dokonca się zgodzę. Może dotyczy to tych nowych modeli, ale jak ja kupiłem w tamtym roku vitalitkę to na każdej części był napis "made in Taiwan" i chyba na wyciągu hmologacji był adres fabryki na Tajwanie ;p

Kolejny błąd formalny! Takie zgłoszenie powinno odbywać się w trybie niezgodności towaru z umową. Odpowiedzialnością za naprawę, wymianę, zwrot pieniędzy obarczamy wtedy sklep w którym dokonaliśmy zakupu. Do 10-ciu dni kalendarzowych!!! sprzedawca ma obowiązek ustosunkować się do zgłoszenia reklamacyjnego, potem albo naprawa, wymiana na nowy albo zwrot gotówki. Tyle już razy o tym na forum pisałem...

Jeśli się nie wywiąże z ustawowych obowiązków - doniesienie do Państwowej Inspekcji Handlowej, prokuratury - o podejrzenie próby wyłudzenia pieniędzy - sprawa ścigana z urzędu. Oczywiście motorower na koszt sklepu dowieziony do sprzedającego o ile usterka wyklucza możliwość poruszania się zakupionym motorowerem.

Tylko takie podejście klienta poskromi sprzedającego, który po zakupie sprzętu ma klienta głęboko w d..pie

Michał napisał:

Co do tego co mowi J23 to nie dokonca się zgodzę. Może dotyczy to tych nowych modeli, ale jak ja kupiłem w tamtym roku vitalitkę to na każdej części był napis "made in Taiwan" i chyba na wyciągu hmologacji był adres fabryki na Tajwanie ;p

Vitalka ok, ale już, np. Agility to inna fabryka. Podobnie nowe Super 8. Osobiście Kymco Vitality to dla mnie wzorowy skuter i nie mam mu nic do zarzucenia. Z Agilkami, zwłaszcza 4T dzieją już różne dziwne rzeczy. Ale w sumie jest to model typowo budżetowy, więc trzeba przymknąć oko na pewne sprawy. Jednak dziwi podejście takiej poważnej firmy do spraw serwisowych. Romet jest, jaki jest, ale jeżeli potrzebuję jakąkolwiek część do 'ich' jednośladu, to dzwonię i w ciągu 2 dni mam paczkę u siebie.

Agilitka jest robiona w chinach by mogła kosztować u nas te 3999 zł i niestety są tego pewne konsekwencje. Wszystko jednak zależy od materiałów i kontroli jakości, samo miejsce produkcji nie ma większego znaczenia.

Część Hond jest robiona na Tajwanie, stamtąd jeżdżą części do japońskich fabryk, nikt nie ma zastrzeżeń do jakości. Tutaj właśnie kłania się podejście do jakości :)

Mieszkam niedaleko Gdyni i akurat dzisiaj widziałem tą "pipę" w salonie. Duże koła, ładnie się prezentuje, chociaż na pierwszy rzut oka bardzo nie spodobał mi się wyświetlacz - zwykły mały elektroniczny prostokącik. Na pewno z racji, że jest nowy długo będą mieli części do niego.