W obecnej dobie łatwo dostępnej informacji powinno być mądrzej. A jak się okazuje, jest odwrotnie. Wystarczy smartfon z pakietem netu (pozdrawiam z tego miejsca posiadaczy "wypasionych" urządzeń sepiących tylko na WiFi - równie dobrze możecie mieć Maybacha przerobionego na gaz) i wiedza jest w zasięgu ręki.
eadem dostęp do wiedzy a korzystanie z niej ze zrozumieniem to 2 odrębne pojęcia np;wczoraj Wombat jakiemuś inteligentowi tłumaczy pół dania jak działa kranik podciśnieniowy w skuterze 3 wężyki dobry temat do pośmiania,to mnie przeraża że taka prosta sprawa jak działanie kranika zajęła mu pół dnia [zapewne i tak nie zrozumiał] a kmine miał jak by chodziło o rozszczepienie atomu.