Jaka stacja paliw

Nie ma stacji Auchan i stacji Carrefour. Wszystkie te stacjie biorą paliwa z nabliższej naftobazy.
ALE
każdy ajent stacji w róznym stopniu dba o zbiorniki - jeden na tym oszczędza a drugi czyści regularnie (to droga operacja) - i od tego zależy co sobie wlejemy.
Wiec nawet jak dwie stacje koło siebie dostaną paliwo z tej samej cysterny to nie znaczy że to samo wlejemy sobie do zbiornika.
Kiedyś (teraz nie wiem) stacja Auchan przy puławskiej miała tragiczną opinię - masa samochodów nie odpaliła po zatankowaniu (woda w odstojnikach w dieslach) bo coś zamarzło. itd

Widzisz musisz obserwować, ja sobie patrze na moje stacje co tam się dzieje jak przejeżdżam obok niej i obserwuje, patrze sobie kiedy są tam kolejki i co tam się dzieje, widzę też kiedy odbywa się czyszczenie i mam swoje przemyślenia na ten temat, na tych stacjach przy marketach jest paliwo z Orlenu to samo co na bliskiej i nie ma sensu przepłacać. Jeśli masz po drodze i nie będziesz musiał stać w kolejce 30 min aby zatankować 9 litrów paliwa to masz same oszczędności.

Co ja tam jeszcze czytałem, aha wiec tak są takie mity że na tych stacjach marketowych jest paliwo z dna zbiorników i to jest paliwo bardziej zanieczyszczone bo z jakimś szlamem z dna zbiorników, druga bajka jaka krąży w internecie to mit o tym że paliwo na Auchan jest z rezerw wojskowych i dlatego jest takie tanie bo to stare paliwo i bez wartości.

Co do samej wody w paliwie to nie ma możliwości aby ktoś gdzieś dolał wodę do Paliwa w czasie dostawy czy na samej stacji jest to nie możliwe ten system jest szczelny i nikt nie będzie ryzykował a jednak pojawia się woda w ropie i ta cała parafina i samochody nie chcą jechać, ale to nie jest tak że zatankowaliśmy paliwo z wodą na stacji ta woda zbiera się w tych zbiornikach od skraplania i odkłada się w specjalnych odstojnikach w zbiornikach, woda zbiera się przez dłuższy czas ale zawsze uważamy że to wina ostatniej stacji gdzie tankowaliśmy a to błąd. Do czyszczenia układu paliwowego jest specjalna chemia która bardzo dobrze działa i można z tego korzystać.

Zmieniając temat chciałbym tylko powiedzieć że przez ostatnie 10 lat nie tankowałem paliwa na stacjach paliw tych zwykłych, nie maiłem takiej potrzeby tankowałem tylko gaz ziemny CNG, CNG ma ta przewagę że nie można go podrobić wlać do niego wody czy innego płynu bo to gaz, dodatkowo zaletą jest jego tankowanie, króciec zapina się hermetycznie na dyszę od tankowania i nic się nie wyleje oraz nie ulatują żadne opary w czasie tankowania, na stacji nie ma żadnych plam od paliwa a i nic nie śmierdzi, super zaleta. Tankowanie CNG to sama przyjemność a dodatkowo można to robić w domu bez potrzeby jechania na stacje i tracenia czasu na szukanie auchan. Ja sam przeżyłem traumę jak pojechałem zatankować pierwszy raz skuter na CPN, wszystko się rozlało, ciśnienie było tak duże że cały byłem w benzynie, skuter cały zalany no masakra jakaś, teraz bardzo uważam i leje bardzo powoli i delikatnie przy każdym tankowaniu skutera.

ughr, to nie jest tak jak piszesz.
Jeszcze raz.
Są na terenie kraju hurtownie paliw/terminale paliw (np naftobaza) których Orlen miał w 2011 około 25 w PL w których napełniają cysterny rozwożące to paliwo do pobliskich, lokalnych stacji. Sam hurtownie zaopatrują się głównie w Orlenie (ich rafineria) - i to jest jakiś gigantyczny procent rynku - w zasadzie wszyscy.
Działa to tak że nawet jak niemiec przywozi paliwo z niemiec :) to wlewa je do najbliższego zbiornika orlenu w Szczecinie a nie wiezie do Zamościa.
Za to taką samą ilość paliwa (tego samego typu i tej samej normy) pobiera jego dystrybutor z naftobazy w Zamościu. I ilość killerów w więzieniu się zgadza. Natobazy, rafinerie - rozliczają się miedzy sobą. Ale fizycznie nikt tej konkretnej cysterny nie wlecze przez cały kraj.
Oczywiście sieciom stacji średnio zależy na popularyzowaniu tej wiedzy bo taniej niż wożenie paliwa z niemiec jest utrzymywanie fejmu że ^mamy paliwo z niemiec^ - znaczy w domyśle lepsze.
Domieszki, zacieszki, pocieszki i inne uszlachetniacze są wlewane już na poziomie naftobazy a cysterna tylko to odbiera. Sama cysterna ma kilka sekcji może transportować kilka rodzajów/klas paliwa jednocześnie.
Dotąd magii nie ma. Magia zaczyna się w chwili kiedy cysterna opuszcza system dystrybucji - czyli terminal paliw.
Tutaj wkraczają rodacy i ich inwencja oraz zachłanność. czy można naoszukiwać w samej cysternie - nie wiem, nie mam takiej wiedzy.
Natomiast sporo można nawywijać na samej stacji i niekoniecznie to polega na dolewaniu wody do paliwa z wiadra. Woda w paliwie bierze się stąd że w zbiorniku znajduje się w nim powietrze - którego przybywa w miare jak ubywa paliwa - analogicznie jak w zbiorniku samochodu tylko na większą skale.
Z tego powietrza na ścianach zbiornika skrapla się woda i spływa do paliwa. Samo paliwo też 100% czyste nie jest -bo nigdy nie jest i być nie musi.
nawet jeżeli to jakieś setne procenta to robi tutaj kwestia skali - tysiące litrów przerobu. Mała stacja paliw ma jakieś 40 tys litrów w zbiornikach a duża około 100 tys litrów. Smok w zbiorniku jest umieszczony tak że ZAWSZE w zbiorniku pozostaje około 3 ton syfu. Ten syf to paliwo wymieszane z wodą i osadami. Niektóre dodatki uszlachetniające też szkodzą jeżeli paliwo dłużej stoi. To generalnie odpad i powinien być usuniety. Tak samo jak woda - bo stacja ma instalacje odstojnikowe, zbiorniki oddechowe i inne takie.
Tylko generalnie szkoda 3 tysięcy litrów paliwa po 4,70zł i kasy wydanej na okresową konserwacje zbiornika (trzeba go opróżnić, wejść w specjalnym stroju z butlami, użyć specjalnych narzędzi do odkręcenia zaworów - sam klucz obuty w gumę kosztuje ponad 3000zł - za to jak wypadnie z ręki człowiekowi schodzącemu po drabinie do zbiornika to nie wywoła iskry uderzając + reszta stroju + człowiek musi mieć odpowiednie papiery że umie) więc może lepiej dolać z góry 20 tys litrów i nich się całość zabełta i ^jakoś pójdzie^. Zawsze to oszczędzone z 8-10 tys za konserwacje (taka cena była paranaście lat temu) i te kilka tys na paliwie/syfie z dna.
A ta kasa robi bo w stosunku do ceny paliwa to same stacje zarabiają na nim mało - pewnie z paręnaście gr na litrze. Stad te wnerwiające sklepy wielobranżowe na stacjach, hoddogi i inne bzdety - to często podstawa zarobku takiej stacji.
Wiec nie tyle chrzci się paliwo celowo co zaniedbuje konserwacje- a paliwo chrzci się samo - i spoko możesz zatankować chrzczone. Zwłaszcza na małych stacjach gdzie dłużej przebywa w zbiornikach.

Nie ja nie tankuje na takich stacjach małych. Też nie uważam że każdy jest "zły" i że każdy kombinuje i próbuje mnie oszukać:)

A ostatnio do Polski wpłyną tankowiec z ropą z Iranu, to pierwsza tego typu dostawa do Polski, ropę zamówił Lotos i jako ciekawostkę podam że ta dostawa płynęła do nas prawie 2 miesiące a paliwa wystarczy tylko na 4-5 dni dla całej Polski to taka ciekawostka.

Tu by się sprawdzała teoria mojego starego, który nigdy nie chciał tankować na stacji, na której widział przelewanie z cysterny (lub jego koniec). Zawsze mówił, że jak wlewają nową dostawę, to się to wszystko bełta i zanim odstoi, to tankujesz z syfem. Może coś w tym jest :-)))

Czuje sie oszukany za PB95 płace 4,69zł! Na bliskiej pozatym mam bak 3,5l a wchodzi mi czasem nawet 5,5.. musze wziąść kanister i sprawdzić czy ktoś mnie w chuja nie robi. Ale nic nie zrobie do bliskiej mam 700m a do drugiej najblizszej czyli Orlen 5,5km ;)

A zbiorik nie ma przypadkiem pojemności AŻ 6 litrów...?
Tu w opisie na dole: http://www.jednoslad.pl/inca-street-50-2t-pierwsze-350km/
*
Też kiedyś ^wlałem^ więcej, niż miałem zbiornika w samochodzie i to była moja ostatnia wizyta na tej stacji :-)