Jaka bielizna termoaktywna dobra, co polecacie?

Ewentualnie Decathlon. Ja mam ich ciuchy termoaktywne i nie narzekam. Doskonały stosunek jakości do ceny.

Ja też preferuję decathlonowe wdzianka.

O nie Decathlon to nie dla mnie, byłem pojechałem zobaczyłem i wymiękłem. Może dlatego że pojechałem w weekend, czegoś takiego dawno nie widziałem, takie tłumy, wszyscy na czymś jeżdżą albo czymś grają, to nie dla mnie. A wybór to i może jest ale co wybrać bo tyle tego jest i jak się na to patrzy i dotyka to wydaje się to takie trochę „szajsowate”, próbowałem coś z obsługa załatwić ale oni to też nie wiedzą za dużo mają na głowie i tak się skończyła moja przygoda z Decathlon`em.
Ja jednak preferuje zakupy przez internet, może przemyśleć, poczytać i spokojnie czekać na kuriera, zresztą wszystko kupujemy u nas w domu przez internet to znacznie lepsze rozwiązanie niż tracenie czasu w centrach targowych.

Leonardo napisał:

Mam 20km do pracy w 1 stronę komunikacja miejska godzina 40 minut skuterem 25minut , jeździłem nawet przy -5 , osobiście używam kalesonów bluzy butów i rękawic zimowych wojskowych daja rade na to normalne spodnie jeansowe i motocyklowa kurtka z normalna bluzą pod spodem, ja mam to z mundurów ki ale na allegro też sie dostanie.

O własnie tym razem posłuchałem Leonardo i myśle że to dobre rozwiązanie, czekam na dostawę, do prawdy jest to rozwiązanie budżetowe i może być z tym problem ale z drugiej strony mam już jeden zestaw bielizny termoaktywnej i będę miał teraz porównanie.

Czasy się zmieniają i mundury również (mam nadzieję), ale zaufaj mi trochę.
Prawie cały ogólniak przelatałem w:
- bojówkach (http://armyworld.pl/pol_pl_Spodnie-Wojskowe-M65-US-Army-Woodland-Oryginal-Demobil--736_2.jpg)
- kurtce model M65 (http://sklep.fort.mil.pl/product/image/10170/1436x.jpg)
- kurtce typu parka (http://img2.sprzedajemy.pl/540x405_96-92-kurtka-wojskowa-parka-1476207.jpg)
- naszym moro (http://wmasg.pl/pub/images_old/artykuly/134/spodnie.jpg)
- rumunach (http://images10.fotosik.pl/2857/0d791f7a60cea845.jpg).
W tych bucikach potrafiłem latem grać dwie godziny w kosza, a zimą pojechać na narty w góry, czy jesienią podreptać po szlakach.
Spędziłem też dodatkowo rok w:
- trzewikach desantowych (http://military-zone.sklep.pl/galerie/b/buty-desantowe-wojskowe_8604.jpg)
- takim mundurku (http://armyworld.pl/pol_pl_Mundur-Wojskowy-Polski-Wz-93-127A-MON-Komplet-Bluza-Spodnie-Oryginal-Nowy-3178_4.jpg). Nawet mam jeszcze w domu wersję wyjściową - pomyślałem, że skoro drugi komplet nazywany jest wyjściówką, to służy do wychodzenia, więc wyszedłem w nim do cywila :-)))
Nie zapomnę:
- wojskowego dresu (http://armyworld.pl/pol_pl_Dres-Wojskowy-Polski-Ocieplacz-WP-Bluza-Spodnie-Oryginal-Oliv-Nowy-3214_7.jpg),
- wspomnianych gaci (http://myvimu.com/exhibit/20017117-bojowe-gacie-sportowe-bgsy)
- kalesonów (http://archiwum.allegro.pl/oferta/oryginalne-plocienne-kalesony-wojskowe-wp-roz-3-i3515884155.html)
Rok w tym sprzęcie na okrągło...
Uwierz, większość ciuchów turystycznych ze średniej półki jest lżejsza, wygodniejsza i lepiej chroni przed wszystkim (wodą, mrozem, wiatrem).
Poza tym, że są to ubrania dość pancerne (grube, ciężkie, niezniszczalne), to zalet mają niewiele...
Pokaż co sobie zamówiłeś.Widziałem, że nowe mundury są robione z innych materiałów, więc może będzie to miało sens...

ughr napisał:

O nie Decathlon to nie dla mnie, byłem pojechałem zobaczyłem i wymiękłem. Może dlatego że pojechałem w weekend, czegoś takiego dawno nie widziałem, takie tłumy, wszyscy na czymś jeżdżą albo czymś grają, to nie dla mnie. A wybór to i może jest ale co wybrać bo tyle tego jest i jak się na to patrzy i dotyka to wydaje się to takie trochę „szajsowate”, próbowałem coś z obsługa załatwić ale oni to też nie wiedzą za dużo mają na głowie i tak się skończyła moja przygoda z Decathlon`em.

Wydają się megaszajsowate. Mam jeszcze kilka starszych modeli, które pod światło są dosłownie przeźroczyste, ale jak założę na to polar i coś wiatroszczelnego, to naprawdę nieźle zdają egzamin. Nie testowałem co prawda na motorze, ale chodzę trochę zimą po górach i na ostatnim wyjeździe zacząłem wymiękać dopiero po 7 godzinach w temperaturze bliskiej -20 (jak wychodziłem, to w dolinie było -17)

Jak na moje wybryki, HI-TEC z Decathlonu styka (czy na moto, czy zimą na nartach (5-6 godzin na mrozie). Ale żeby pojechać do Decathlonu w weekend, to by mi do głowy nie przyszło :-)))

Łysy, jesteś moim... Bogiem. I tak powtarzaj to sobie. ;-)))
^
Niby taki... ^z cicha pękł^, a jednak już jakąś wiedzę ma (zwłaszcza, tę o życiu). Niebywałe to jest. Normalnie, wymiękam. ;P

Zulus napisał:

Jak na moje wybryki, HI-TEC z Decathlonu styka (czy na moto, czy zimą na nartach (5-6 godzin na mrozie). Ale żeby pojechać do Decathlonu w weekend, to by mi do głowy nie przyszło :-)))

Właśnie - pierwsza złota zasada. Do Decathlona jedziemy tylko i wyłącznie w tygodniu aby uniknąć dzikich tłumów. Ja dziś po pracy pojechałem po przeciwdeszczowe spodnie rowerowe, bo stare po 4 latach porwałem zakładając je na siłę (doskonale zdają egzamin na moto). Po prostu zakładamy je w minutę na poboczu na jeansy, i jedziemy dalej w deszczu nie martwiąc się o nic. Ciuszki pomimo wyglądu są naprawdę super i dają radę nawet w najgorsze ulewy, dodatkowo rowerowe przeciwdeszczówki mają wielką zaletę bo są w kolorach żarówiastych lub czarne, no i mają sporo odblasków dzięki czemu będziemy dobrze widoczni nawet w najgorszą szarugę. Kupiłem i po 10 minutach wyszedłem a zaznaczam że kupione w Warszawie gdzie zazwyczaj są tłumy. Termoaktywne też dają radę i na pewno zdadzą egzamin bo sam jeżdżę pół godziny w jedną stronę i nie narzekam.

Zulus napisał:

Niestety nic nie widać. :-)

Ja mam komplet Wool z wełny merynosa od Brubecka. Rąbałem w nim drewno przy minusowych temperaturach mając tylko spodnie na wierzchu (po rozgrzewce, wcześniej jeszcze bluza) i wcale nie było mi zimno. Mając na tym dobre ciuchy motocyklowe i trochę cywilnych rozsądnie wygodnie jest też podczas jazdy przy minusowych temperaturach.
Gdyby pytanie OP dotyczyło tylko jazdy, poleciłbym może coś z neoprenu, taniej wychodzi. Ale nie nadaje się do pracy na zewnątrz bo nie oddycha.

A co do odzieży wojskowej, można Zulusie rożnie trafić. Miedzy szmelcem dla poborowych jakimi są "józefy" czy jak kto woli "Trzewiki wz. 919/MON" i nowoczesnym lekkim obuwiem taktycznym zwyczajnie nie ma porównania.
Byłem ostatnio na 25km marszobiegu w górach w butach wojskowych produkcji HAIX i nie wyobrażam sobie butów trekkingowych które lepiej by spełniły zadanie (a już z pewnością nie po tej cenie), nic nie przemokło, żadnych przetarć, miód malina.

Dlatego też pisałem, że mam nadzieję, iż lata lecą i umundurowa się zmienia, bo moje wspomnienia - szczególnie po naszych mundurach - są dość.. bolesne :-) A to są dość stare dzieje (1989-2000)... :-)))

Moim zdaniem wszystko sprowadza się do tego jaki budżet posiadasz na ten cel, na zakup bielizny termoaktywnej bo jak wiadomo są drogie i niekoniecznie też najlepsze firmy, warto wiec znaleźć odpowiedni kompromis, tak abyś był zadowolony. Poszukiwania zacznij w sklepach online, gdzie teraz we wrześniu są atrakcyjne promocje i rabaty.