bez latarni, (a) ciemno
jak w d*pie
u murzyna, na
samym środku rowu
obok znajomej ulicy
czyli sejm na wiejskiej
gdzie siedzą buraki
, cukrowe i buraczane
zupy były bardzo
ostre, aż palio
stodoły na polach
które gasięo OSP
z cysterny cięgni tej przez
stado 3 koni
które paliy trzy
kubańskie cygara skręcane
na gorącym udzie Kubanki :mrgreen:
opalonej jak afroamerykanka
po 50 stopnionwym upale
…na alasce gdzie…