Spoko, jak będzie coś już zaplanowane na 99% to i ja lecę z wami. Tylko musi to być ogarnięte za w czasu, abym wziął urlop i kasę uzbierał :P A mój TX 50 powinien podołać wyzwaniu.
To może ja się znowu wypowiem, bo widzę, że rozgorzała dyskusją, ale merytoryki brak. Jakby ktoś nie wiedział, to zrobiłem w tym roku swoją "50-tką" ponad 3000 km po Bałkanach.
Nie potrzebujcie nic prócz dowodu osobistego. Austrii i Czech nie jestem pewien, ale jak dla mnie jazda tam jest zbyteczna - Praga i Wiedeń są na tyle blisko Polski, że można tam wyskoczyć w każdej chwili (nawet z Polskim Busem za złotówkę), a lepiej skupić się na południu.
Zrobiłem 3277 kilometrów (Słowacja, Węgry, Rumunia, Serbia, Czarnogóra, Chorwacja, Słowenia) i wydałem na to 475 złotych (spaliłem 82 litry - szczegółowe wyliczenia macie w moich starych postach). Zajęło mi to 16 dni, więc średnio jechałem 200 kilometrów dziennie. Rekord jednego dnia to 320 km. Jeździłem tak nie więcej niż 50 km/h.
Możecie spać na dziko, chociaż grupa kilkunastu osób wyglądałby już dziwnie. Kilka osób jest w normie, chociaż wiadomo, trudniej wtedy o miejscówkę.
Jedzenia z Polski nie brałem, więc sporo mnie ono kosztowało, ale spokojnie można jeść znacznie taniej, a nie stołować się w restauracjach. Zresztą tam i tak podstawą jest woda, dużo wody.
Jakby co to śmiało pytać jeszcze i powodzenia w realizacji tego projektu!
kilkunastu osób to na pewno nie będzie, pojadą trzy, max 4 osoby. Z resztą jak Hugo zrezygnuje to pojadę sam gdzie indziej. Bez sponsorów, bo nie lubię być od kogoś zależny. Urlopu na lipiec będę miał max 21 dni, a w tyle można parę km ukręcić.
Ja to na sponsorów raczej nie liczę... Trzeba samemu wszystko sobie zorganizować. Ewentualnie kto to mógłby być mecenasem - Kymco? :>
Kymco - moim już nie ;)
ja sie pisze, ale jakie koszty.
Wiem że jeszcze sporo czasu zostało do wyjazdu ale dobrze by było gdyby ktoś wyliczył ile potrzeba kasy bo można by było już kasę odkładać
Ja tak jak pisałem w poście wyżej, 2 miesiące temu, pojadę jeśli pojedzie HugoBoss. Jak on nie pojedzie do Chorwacji to ja pojadę gdzieś indziej. Choć Chorwacji nie wykluczam, jeśli by się zebrała większa ekipa, w co szczerze mówiąc wątpię. Tak jak pisałem będę miał 2-3 tygodnie wolnego i cały ten czas przeznaczam na tułaczkę. Będę zbierał fundusze, żeby mieć rezerwę w razie dalszej eskapady. Mam zamiar rozmawiać jeszcze z moim współpodróżnikiem z tego roku, z którym odbyłem dwie wyprawy a mianowicie z kolegą Karbon, może wspólnie z nim wymyślimy jakiś ciekawy cel wyjazdu. Jeśli nie to będę myślał sam.
Guliwer, wg. moich obliczeń z przed 2 miesięcy na paliwo i olej bym potrzebował około 500 zł. Przy założeniu 4 tys. km, spalanie 2,2l/100 km. Do tego jakieś 300 zł na wyżywienie. Łącznie planowałbym przeznaczyć na wyjazd tysiąc złotych. Noclegi na dziko więc tego nie umieszczam w kosztorysie. Tobie zapewne potrzebna by była większa ilość pieniędzy z tego powodu, że miałbyś do przejechania dodatkowe kilkaset kilometrów ze Słupska.
I oto mi chodziło dzięki za odpowiedz