Chamskie zachowanie kierowcy wobec motorowerzysty.

BTW. Vezyr napisz do mnie! Mieliśmy dłubać przy TX'ie ;)

Podoba mi się Twoja wypowiedź benekpe. Nie sposób się z nią nie zgodzić. Ale ja nie demonizowałbym naszych kierowców. Wydaje mi się, że z roku na rok jest lepiej. Pamiętajmy też, że po zimie kierowcy samochodów muszą znowu przyzwyczaić się do jednośladów na drogach.

Zgadza się, że z roku na rok jest coraz lepiej, ale nadaj jest słabo... Już kilka razy widziałem jak jeden drugiemu zajechał, a na następnych światłach się tłukli... ;] Pomijam zajeźdźanie, wymuszanie pierszeńśtwa, wpychanie się na chama. Ja na takie sytuacje przestałem reagować - nie chcę sobie psuć nerwów... Delikatnie strąbie delikwenta w ramach "dobrej rady"... A jak to nie skutkuję to macham ręką...